Rynek & Raporty

Na przestrzeni tygodnia euro straciło do dolara blisko 1 proc., a rozwój wypadków utwierdza nas w przekonaniu, że trwałe wyjście ponad 1,40 jest mało prawdopodobne. Spodziewamy się, że przed posiedzeniem ECB euro znów może naleźć się pod presją i w kolejnych dniach zniżkować w kierunku dołków z końca lutego (1,3650).

Komplet dobrych danych z Kanady pozytywnie wpłynął na walutę tamtego kraju. USD/CAD spadał nawet w okolice 1,1175.

Agencja Standard & Poor’s poinformowała wczoraj o obniżce perspektywy zadłużenia ze stabilnej do negatywnej. Rating pozostał na poziomie BBB. Wpłynęło to zarówno na notowania rubla, jak i rosyjskich indeksów.

Eurodolar zrealizował modelowy zasięg formacji diamentu, który wypadał w okolicach poziomu 1,3750.

W marcu koniunktura w rejonie Filadelfii, czyli jednym z największych ośrodków przemysłowych w USA poprawiła się.

W ubiegłym tygodniu przybyło 320 tys. nowych wnioskodawców o zasiłek dla bezrobotnych. Był to odczyt lepszy od oczekiwań, które kształtowały się na poziomie 325 tys.

Dla zachowania rynków, ze szczególnym uwzględnieniem walut gospodarek wschodzących a także metali szlachetnych newralgiczną kwestią jest wpływ polityki Fed na rentowności obligacji.

Dynamiczne spadki kursu EUR/USD doprowadziły notowania do dolnej bandy kanału wzrostowego.

Produkcja przemysłowa w lutym wzrosła o 5,3 proc. w ujęciu rocznym. Czyli bliżej naszej prognozy (4,7 proc.) niż konsensusu rynkowego (6,1 proc.).