W przyszłym tyg. PLN w przedziale 4,1450-4,1950/EUR (opis) 15-02-2013 16:15

15-02-2013 16:15
15.02. Warszawa (PAP) - Złoty przez większą część dnia zachowywał się stabilnie. Po danych o inflacji osłabił się skokowo o ponad 1 grosz do euro, jednak później kurs wrócił do poziomu z otwarcia. W przyszłym tygodniu powinien kształtować się w przedziale 4,1450-4,1950 za euro. Niższe od oczekiwań dane o CPI obniżyły rentowności polskich obligacji.

"Dziś było bardzo stabilnie. Otworzyliśmy się w okolicach 4,18 za euro. Bardzo spokojny dzień do czasu publikacji danych o inflacji, która okazała się być poniżej oczekiwań. Rynek odczytał te dane jako przestrzeń do dalszych cięć stóp. Stąd gwałtownie przesunęliśmy się powyżej 4,19 za euro. Do tego doszły komentarze członków RPP. To wszystko przełożyło się na osłabienie złotego, choć ruch ten nie był duży. Następnie wróciliśmy do poziomu otwarcia" - powiedział w rozmowie z PAP Bartłomiej Rostek, diler walutowy z ING Banku Śląskiego.

GUS podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu wzrosły o 1,7 proc. w stosunku do stycznia 2012 r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że ceny towarów i usług wzrosły w poprzednim miesiącu o 2,0 proc. rdr i o 0,2 proc. mdm.

Elżbieta Chojna-Duch z RPP w rozmowie z PAP po publikacji danych GUS oceniła, że w świetle tak głębokiego obniżenia się inflacji RPP powinna równie głęboko zastanowić się nad dalszymi obniżkami stóp. Jej zdaniem powinno się jednym, głębszym ruchem obniżyć stopy lub kontynuować cykl stopniowych obniżek tak, aby główna stopa osiągnęła poziom 3,0-3,25 proc. W rozmowie z TVN CNBC Anna Zielińska-Głębocka z RPP oceniła zaś, że jest jeszcze przestrzeń do łagodzenia polityki pieniężnej, choć nie jest ona bardzo duża z uwagi na oczekiwaną w drugiej połowie roku poprawę koniunktury.

"Z krajowych danych w przyszłym tygodniu ewentualnie produkcja może mieć jakiś wpływ na kurs - jeżeli jakoś znacząco odbiegałaby od oczekiwań. Trzeba pamiętać, że ostatnio nasze dane makro są słabe. Jeśli oczekiwać rozczarowania, to zdecydowanie po gorszej stronie. W tym kontekście może być presja na dalsze osłabienie złotego jednak uważam, że powinniśmy pozostać w dotychczasowym przedziale wahań 4,1450-4,1950 za euro" - powiedział Rostek.

W poniedziałek o 14.00 GUS poda styczniowe dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu, zaś we wtorek opublikowana zostanie dynamika produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej w styczniu oraz wskaźniki cen produkcji sprzedanej przemysłu oraz produkcji budowlano-montażowej.

DŁUG POZYTYWNIE ZAREAGOWAŁ NA DANE O CPI

Niższy odczyt styczniowej inflacji spowodował spadek rentowności polskich obligacji. Przyszłotygodniowe dane makro powinny podtrzymać obecny sentyment, stąd obecne poziomy rentowności powinny się utrzymać.

"Wczoraj niewiele się działo. Dzisiaj czekaliśmy na inflację, która okazała się dużo niższa. Mieliśmy pozytywną reakcję na długu - spadki rentowności dokonały się na całej krzywej i te poziomy się utrzymują w przeciwieństwie do ruchu, który dokonał się na złotym. Dane wzmocniły oczekiwania na dalsze cięcia stóp. Ich wydźwięk był taki, że obniżek może być jednak więcej" - powiedział w rozmowie z PAP Arkadiusz Urbański z Biura Analiz Makroekonomicznych Pekao SA.

"Przyszłotygodniowe dane makro raczej będą jeszcze słabe, więc powinny podtrzymać ten sentyment i dzisiejsze poziomy mają prawo się utrzymać. Chyba, że będzie jakiś duży wzrost rentowności na rynkach bazowych, wtedy nasz dłuższy koniec krzywej może na to zareagować" - dodał.

<TAB> piątek piątek czwartek 16.05 9.20 16.00

EUR/PLN 4,1790 4,1788 4,1693USD/PLN 3,1292 3,1306 3,1249EUR/USD 1,3350 1,3346 1,3343

OK0715 3,33 3,43 3,45PS0418 3,55 3,61 3,62DS1023 4,00 4,05 4,07</TAB>(PAP)

jba/ osz/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.