PLN mocniejszy po produkcji i ZEW; może jeszcze zyskać (opis) 19-02-2013 16:27

19-02-2013 16:27
19.02. Warszawa (PAP) - Złoty zyskał na wtorkowej sesji wobec euro, ten ruch wynikał ze znacznie lepszych od oczekiwań odczytów indeksu ZEW oraz krajowych danych o produkcji, które mogą wspierać członków RPP opowiadających się za zakończeniem cyklu rozluźniania polityki pieniężnej.

"Dzisiaj kwotowania złotego zaczęły się na poziomach wczorajszego zamknięcia czyli w okolicy 4,19 za euro. Po odczycie indeksu ZEW, który okazał się znacznie bardziej optymistyczny od oczekiwań, złoty zaczął się umacniać, kolejnym wsparciem dla złotego były relatywnie dobre dane o produkcji. Ten dosyć dobry odczyt może spowodować, że do dalszego cięcia stóp procentowych na posiedzeniu w marcu już nie dojdzie" - podsumował wtorkową sesję w rozmowie z PAP Marek Cherubin, diler walutowy.

"W tym tygodniu ruch na złotym może się odbywać jako wypadkowa dzisiejszych danych z naszej i niemieckiej gospodarki, więc możliwe, że będzie widzieli jakieś umocnienia złotego" - dodał.

Wtorkowy raport ZEW pokazał, że indeks mierzący oczekiwania tych grup co do wzrostu gospodarczego Niemiec, wzrósł aż do 48,2 pkt. z 31,5 pkt. miesiąc wcześniej.

Zaufanie niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych okazało się w lutym 2013 r. dużo lepsze niż oczekiwali ekonomiści.

GUS podał, że produkcja przemysłowa w styczniu wzrosła o 0,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 5,4 proc.

Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się spadku produkcji o 3 proc. rdr oraz jej wzrostu o 3,0 proc. mdm.

Zdaniem dilera dla złotego istotne będą kolejne dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki i ich wpływ na decyzję RPP.

"Zobaczymy czy kolejne dane potwierdzą to oczekiwanie na przerwę albo zakończenie cyklu obniżek i obserwację sytuacji, o której wspominali niektórzy członkowie Rady" - powiedział Cherubin.

DŁUG UMIARKOWANIE SŁABIEJ

Rynek długu zareagował na dane o produkcji lekkim osłabieniem, inwestorzy zastanawiają się czy kolejne dane z gospodarki dadzą argumenty do przerwy w obniżkach stóp procentowych.

"Mamy trochę słabszy rynek za sprawą lepszych od oczekiwań danych. To co pokazała produkcja nie jest jakąś radykalną poprawą, stąd reakcja rynku była umiarkowana" - powiedział PAP Bartłomiej Wit, szef dilerów SPW w ING BSK.

"Istotne będą kolejne dane, takie jak np. sprzedaż detaliczna i komentarze do nich ze strony RPP" - dodał.

Jego zdaniem produkcja za styczeń może dać argumenty zarówno zwolennikom przerwy w cięciu stóp procentowych, jak i osobom opowiadającym się za dalszym luzowaniem.

"Dzisiejsze dane mogą być interpretowane na swoją korzyść zarówno przez +gołębich+, jak i +jastrzębich+ członków Rady. Ci pierwsi będą wskazywali, że poprawa jest efektem pewnych przesunięć z grudnia i dane nadal oscylują na poziomie zera, a drudzy będą mówili, że to sygnał pewnej poprawy sytuacji w gospodarce" - uważa Wit.

"Dlatego istotne będzie co się wyłoni z kolejnych danych. Trzeba również pamiętać, że inflacja obniża się dosyć szybkim tempie" - dodał.

<TAB> wtorek wtorek poniedz. 16.20 9.30 15.50

EUR/PLN 4,1687 4,1887 4,1893USD/PLN 3,1183 3,1371 3,1413EUR/USD 1,3364 1,3350 1,3334

OK0715 3,40 3,38 3,38PS0418 3,55 3,52 3,52DS1023 4,02 4,01 4,01</TAB>(PAP)

bg/ ana/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
71% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.