Rynek & Raporty

Po trzech dniach wzrostów zostało wyhamowane podnoszenie się dochodowości długu USA 10Y. Rentowność spada dziś o prawie 4 pb i wynosi obecnie 1,78 proc. Dodajmy, że pod koniec ubiegłego tygodnia na wykresie dziennym zbudowano młot i objęcie hossy. Notowania znajdują się w ważnym położeniu, ponieważ dotarły do spadkowej linii trendu. Dopiero zamknięcie tygodnia poniżej 1,73 proc. zanegowałoby pozytywne sygnały z poprzednich dni. Rentowność długu USA jest papierkiem lakmusowym nastrojów i bardzo silnie rzutuje nie tylko na siłę dolara, ale także jest istotnym czynnikiem dla rynku surowców.

Wynik wypadł poniżej oczekiwań, lecz jest większy niż sugerował American Petroleum Institute(-3,3 mln). Zapasy zwiększyły się o 2,15 mln baryłek przy prognozowanych 3,5 mln baryłek. W reakcji na dane, WTI spada w okolice 31 USD z 31,70 USD.

Protokół z lutowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej przechodzą bez echa. Zdaniem Rady obecny poziom stóp procentowych pozwala zachować równowagę makroekonomiczną. Również utrzymująca się niepewność dotycząca zewnętrznych i krajowych uwarunkowań polityki pieniężnej skłania do stabilizacji stóp. Zdaniem niektórych członków RPP ostatnie osłabienie złotego może sprzyjać wzrostom CPI. EUR/PLN pozostaje stabilny tuż pod 4,38.

Notowania EUR/PLN po raz trzeci testują wsparcie przy 4,3700, które składa się ze zniesienia 50 proc. impulsu wzrostowego oraz korespondencji z przebitymi wcześniej szczytami. Warto jednak zwrócić uwagę, że każde odbicie od wsparcia jest coraz płytsze. Świadczy to o dominacji podaży nad popytem.

Kurs EUR/USD długą świecą podażową zszedł na nowe lokalne minima. Wygląda to jak kapitulacja wsparcia na 1,1120, spodziewać się teraz można zniżki w okolice 1,1040, gdzie wypada kolejna silna bariera popytowa.

Kakao wybiło się górą z formacji chorągiewki zatrzymując się w pobliżu zniesienia Fibonacciego 23,6 proc. W ostatnich godzinach mogliśmy obserwować spadki, które jednak nie przekroczyły górnego ograniczenia przebitej formacji.

GBP/USD testuje 1,4370 przy aktywacjach popytu po wzmiankach Johna Cunliffe’a z Banku Anglii. Cunliffe stwierdził, że rynkowe oczekiwania braku podwyżki przez najbliższe 3 lata nie korespondują z danymi z gospodarki. On sam nie widzi w doniesieniach ekonomicznych z ostatnich tygodni nic takiego, co by przemawiało za takim nastawieniem. Jego zdaniem podwyżka nastąpi szybciej, a rynek jest zbyt pesymistycznie nastawiony. Technicznie GBP/USD 1,4370/80 jest istotnym oporem. Warto pamiętać, że rozpoczynający się dziś po południu szczyt UE może obfitować w impulsy dla funta, gdyż tematem spotkania są zmiany warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w UE, które otworzą drogę do referendum w tej sprawie.

Według najnowszych prognoz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju obniżył prognozę globalnego wzrostu do 3 proc. w 2016 r. z 3,3 proc. oczekiwanych w listopadzie i 3,6 proc. szacowanych we wrześniu. Najmocniej obcięto prognozy dla Brazylii, Niemiec, Kanady i USA. W raporcie OECD nawołuje do aktywniejszego wykorzystania polityki fiskalnej dla pobudzenia ożywienia przy utrzymaniu wysoce akomodacyjnej polityce monetarnej.

Notowania pary GBP/USD są zawieszone między oporem na 1,4370 a wsparciem na 1,4200. Spadkowe wybicie z wtorku nadało kierunek notowaniom w średnim terminie, takżę docelowo spodziewać się należy kontynuacji spadków.