Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia 08-04-2013 06:30

08-04-2013 06:30
08.04. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w marcu.

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 28.3 - TVN CNBC

"Wydaje mi się, że ta przestrzeń jeszcze pewna jest (do obniżek stóp proc. - PAP), ale na razie chcemy zobaczyć, jakie będą skutki, takie krótkookresowe, naszych ostatnich decyzji. Zapowiedzieliśmy, że ta obniżka o 50 pb to jest pewne dopełnienie cyklu - czyli warto może poczekać krótki okres. Ale czy to będą dwa miesiące czy trzy - trudno powiedzieć. Zobaczymy, jakie będą informacje następne o sytuacji w gospodarce realnej. To jest w tej chwili kluczowe".

"Nie przewiduję wzrostu presji inflacyjnej, bo nie ma takich czynników inflacjogennych. Natomiast zobaczymy, czy to osłabienie gospodarki rzeczywiście będzie się pogłębiało, czy jest szansa na pewne ożywienie".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 26.3 - RADIO PiN

"Najważniejsze, kiedy będziemy mieli do czynienia z ożywieniem gospodarki. Jeżeli dojdziemy do wniosku, że to ożywienie oddala się w czasie, to moim zdaniem jest wtedy jeszcze miejsce na decyzje o obniżkach stóp procentowych".

"Jeżeli będą oznaki poprawy sytuacji gospodarczej, no to prawdopodobnie będzie to już koniec cyklu obniżek".

====================================================

JAN WINIECKI - 26.3 - RADIO TOK FM

"Ja nie widzę (przestrzeni do obniżek stóp - PAP)".

"Z punktu widzenia gospodarki, która się rozwija w tak wolnym tempie, to zmiana podatku VAT o 1 pkt. proc. nie jest w stanie wpłynąć na inflację bardziej niż marginalnie. Uważam, że są to przesadne obawy (brak obniżki VAT od 2014 - PAP). (...) Nie mówię, że nie należy tego brać pod uwagę. Przedstawiam tylko własną opinię. Uważam, że z punktu widzenia stanu gospodarki i oczekiwanej przeze mnie dynamiki (...) wpłynie to w marginalnym stopniu (na inflację - PAP)"

"Te najgorsze dwa kwartały to właśnie poprzedni i ten. I będziemy się tak powoli czołgać w górę, ale czołgać, nie pędzić".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 18.3 - PAP

"Moim zdaniem najnowsza projekcja NBP w zasadzie już nie daje przestrzeni do dalszych obniżek stóp procentowych. Oczywiście wolałbym, żebyśmy w tryb +wait and see+ weszli z poziomem, o którym mówiłem wcześniej, czyli 3,0 proc., ale nie jest to jakaś dramatyczna różnica, więc nie chcę się już teraz na tym koncentrować i zgłaszać dalszych wniosków. Można byłoby jeszcze obniżyć stopy o 25 pb, ale jest oczywiste, że Rada jako całość się na to nie zgodzi na najbliższym posiedzeniu".

"Obecnie uważam, że mamy przed sobą dwa scenariusze o bardzo podobnym prawdopodobieństwie, choć moim zdaniem nieco bardziej prawdopodobny jest scenariusz stagnacyjny niż scenariusz przyspieszenia wzrostu. Nie twierdzę, że jest jakaś duża różnica między tymi prawdopodobieństwami. Stawiałbym 55 do 45. Stąd jestem skłonny poczekać miesiąc-dwa, żeby zobaczyć czy pojawią się jakieś ślady ożywienia, czy nie".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 18.3 - PAP

"Gdyby projekcja miała się realizować - czyli pojawiłyby się choćby niewielkie, ale jednak, oznaki ożywienia - wówczas w gruncie rzeczy dalsze obniżki stóp nie miałyby sensu. Uważam jednak, że obecnie trochę bardziej prawdopodobna będzie konieczność ich redukcji - przy materializacji scenariusza stagnacyjnego - o jakieś 50 pb. Bardzo chciałbym się oczywiście mylić. Na razie jednak nie widzę realnych przesłanek w konkretnych działaniach firm czy gospodarstw domowych, żeby coś takiego się zapowiadało. Ale to może się pojawić za miesiąc czy dwa".

"Jeżeli będziemy mieli 2-3 miesiące, które będą pokazywały poprawę, to ewidentnie przejście do neutralnego nastawienia będzie w pełni uzasadnione. Nie będzie najmniejszego sensu szukać jeszcze niższych poziomów dla stóp. Nikt jednak nie wierzy na razie w to, żeby to ewentualne ożywienie miało mieć jakiś silny charakter. Przy takim słabym ożywieniu możemy na tym poziomie stóp pozostać dość długo".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 18.3 - PAP

"W lutym należy raczej się spodziewać, że większość danych będzie bardzo słaba. Styczeń nieco się odchylił od trendu na plus. Myślę, że w lutym będzie znów gorzej. Ale to moim zdaniem niczego nie przesądza. Jeżeli jednak okaże się, że marzec będzie kolejnym miesiącem z bardzo słabymi wynikami, wtedy maj może być pierwszym momentem, gdzie będzie można powiedzieć, że niestety sprawy mają się gorzej niż to pokazywała nasza projekcja i powinniśmy jednak dalej ciąć stopy".

"Myślę, że siłą rzeczy mamy ten czas do majowego posiedzenia. Chyba, żeby się nagle okazało, że lutowe dane są lepsze. Ale sądząc po wpływach z podatku VAT w lutym należy oczekiwać, że sprzedaż detaliczna będzie słaba. Zobaczymy, jak będą wyglądały inne dane".

"Stąd jestem w tej chwili gotów przyjąć postawę +wait and see+ w nastawieniu łagodnym. Widzę w tej chwili nieco większe prawdopodobieństwo obniżek stóp, ale uważam, że możemy na miesiąc-dwa zawiesić ich zmiany i poczekać na ocenę, czy mamy rzeczywiście do czynienia z odwróceniem trendu czy nie. To, że tempo spowolnienia gospodarki się zmniejszyło jest ewidentne. Pojawia się natomiast pytanie, czy to już oznacza odwrócenie trendu czy tylko nieco wolniejsze, dalsze pikowanie".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 18.3 - PAP

"Potencjalnie wyobrażam sobie sytuację, w której będziemy jeszcze obniżać stopy. Natomiast Rada jako całość może widzieć to inaczej. Może dopiero jak będziemy mieli bardzo złe dane przez kilka miesięcy, wtedy zapadnie decyzja, że trzeba pójść dalej. W mojej opinii pierwszej oceny można będzie dokonać już w maju. Możliwe jednak, że większość dla dalszych obniżek stóp będzie można uzyskać dopiero przy okazji następnej projekcji, kiedy będzie bardziej wszechstronna informacja o gospodarce".

====================================================

JAN WINIECKI - 14.3 - TVN CNBC

"(...) Jestem zwolennikiem dokonywania jakichś zmian wtedy, kiedy widzimy wyraźny, bardziej długotrwały trend, a nie dokonywania zmian, które potem, po pół roku trzeba byłoby odkręcać (...). Zawsze twierdzę, że pieniądze nie powinny być dobrem darmowym (...). Jeżeli pieniądz jest darmowy, wszystko wydaje się opłacalne. I chciałbym, aby przed tym polska gospodarka została uchroniona".

"Nie oczekuję tego (aby w kolejnych miesiącach inflacja zeszła poniżej 1,0 proc. - PAP), ponieważ przypuszczam, że w II kwartale gospodarka powoli zacznie piąć się w górę. Bardzo powoli, ale zacznie. To będzie jeden czynnik. Drugi jest taki, że te jednorazowe czynniki działają raz. Potem dalszych impulsów już nie dają".

====================================================

MAREK BELKA - 13.3 - FORUM BANKOWE ZBP, DZIENNIKARZOM

"Przypomnę trafne komentarze po ostatniej RPP, kiedy powiedziałem tak - przechodzimy na tryb +wait and see+, ale to nie znaczy, że drzwi są zaryglowane dla dalszych ruchów i one mogą mieć miejsce, to znaczy ewentualne obniżki stóp, gdyby się okazało, że ewolucja gospodarki czy to ścieżka CPI odchyla się od tego, co jest w projekcji".

"Nie chcę powiedzieć, że raz na zawsze zamknęliśmy drogę do ruchów na stopach, ale za wcześnie jest o tym mówić".

"Myślę, że powinniśmy ich szukać (pierwszych symptomów ożywienia gospodarki - PAP) w danych na temat spożycia indywidualnego. One mogą uruchomić takie pozytywne domino".

"Mamy wszystkie fundamentalne powody, żeby polska gospodarka odbiła stosunkowo dynamicznie od obecnego dna".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 12.3 - PAP

"Podpisuję się pod komunikatem Rady po marcowej decyzji. Na razie nie zmieniamy naszego nastawienia, ale będziemy stosować taktykę czekania i obserwowania +wait and see+. Jest to obecnie uzasadnione. Zobaczymy, co się będzie działo w najbliższych miesiącach. W tej chwili będzie okres oceny. Dalsze decyzje będą zależały od napływających danych".

"W naszych założeniach dążymy do utrzymania inflacji jak najbliższej celu. Działamy symetrycznie, czyli jeśli inflacja obniża się poniżej celu to też nie jest to korzystne zjawisko. Rada uznała w marcu, że ten ostatni ruch jest pewnym dopełnieniem cyklu obniżek i teraz warto poczekać i poobserwować, co się będzie działo w gospodarce".

"Jaki będzie ten okres obserwacji - trudno powiedzieć. Ale stabilność stóp procentowych też jest pewną wartością samą w sobie. W polityce pieniężnej taki okres stabilności też jest ważny. Nie zamykamy sobie furtki dla ewentualnej korekty stóp, dlatego nie zmieniamy nastawienia".

====================================================

MAREK BELKA - 12.3 - OBSERWATORFINANSOWY.PL

"(...) Im bardziej projekcja się potwierdza w rzeczywistości tym ma większą wiarygodność w oczach członków Rady. Członkowie Rady podejmują jednak decyzje nie tylko w oparciu o projekcje. Część członków Rady ma obraz gospodarki bardziej optymistyczny niż projekcja NBP. I gdyby się okazało, że rzeczywistość gospodarcza jest inna niż w projekcji nie wykluczam nawet dalszego luzowania polityki pieniężnej".

"Inflacja może faktycznie spaść poniżej 1,5 proc. Mówi o tym nasza projekcja i tak zwana projekcja ekspercka. Ważny byłby tu nie chwilowy spadek, ale trwałe usytuowanie się inflacji poniżej pasma wahań od celu inflacyjnego. Nie chciałbym jednak dalej iść w tych rozważaniach. 6 marca obniżyliśmy stopy o 50 punktów i postanowiliśmy przejść na tryb +wait and see+. Nie chciałbym dzisiaj rozważać kwestii dalszych obniżek. To nie jest właściwy moment. Zobaczymy, co się będzie działo w gospodarce.(...) tryb +wait and see+ nie jest żadną korektą polityki. Jest przejściem do obserwacji sytuacji. Chcemy zobaczyć jak się będzie kształtować inflacja i PKB. I patrzeć, jakie mogą być dalsze kroki".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 11.3 - PAP

"W sytuacji niskiego wzrostu gospodarczego oraz bardzo niskiej inflacji w średnim horyzoncie i przy stosunkowo wysokich stopach procentowych, jedynie właściwa była decyzja o obniżce stóp NBP o 50 pb na marcowym posiedzeniu".

"Obecna granica dla obniżek stóp wydaje się niemal ostateczna i na ten moment można powiedzieć, że ten poziom jest przeze mnie akceptowalny".

"Przejście do fazy obserwacji, jeśli chodzi o najbliższe miesiące, ma w tej chwili sens. Należy zdyskontować dokonane dotychczas obniżki stóp i ocenić, czy będziemy mogli liczyć na trwały proces ożywienia gospodarczego na świecie oraz Polsce. Ewentualne dalsze korekty na stopach procentowych będą zależały od sposobu materializacji scenariusza zawartego w projekcji NBP".

"O ożywieniu gospodarczym należy mówić z umiarkowanym optymizmem, ponieważ w dalszym ciągu mamy do czynienia ze spadkiem wskaźników makroekonomicznych, choć nieco wolniejszym".

====================================================

MAREK BELKA - 6.3 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Otrzymaliśmy projekcję, która pokazała, że istnieje przestrzeń do bezpiecznego obniżenia stóp. Chcieliśmy, aby to obniżenie stóp nastąpiło w sposób możliwie skondensowany w czasie. Rada uznała, że taka jednorazowa obniżka o 50 pb jest właściwą odpowiedzią - zarówno na projekcję jak i na chęć, żeby pewną rundę obniżek zakończyć".

"Sformułowania w komunikacie po dzisiejszym posiedzeniu Rady są zasadniczo odmienne niż miesiąc temu, a z kolei te z lutego były inne niż w styczniu. Więc jak ktoś to czyta i traktuje poważnie, to można było się zorientować, że miesiąc temu obniżka stóp była praktycznie zapowiedziana. Na dzisiejszym spotkaniu wysoce możliwa. Natomiast dzisiaj jest wyraźne zaznaczenie, że cykl został dopełniony. Proszę traktować to jako pewną kropeczkę postawioną po pewnej serii obniżek".

"Wolimy określić to nastawienie jako +wait and see+. Proponowałbym traktować to dosłownie: +wait and see+".

"Nie zamykamy sobie definitywnie furtki (do obniżek stóp - PAP). Ale wydaje się - tak jak mogę oceniać nastroje w Radzie - że do takiego posunięcia trzeba byłoby sytuacji, w której sytuacja gospodarcza odbiega od projekcji. Czyli gdyby dane dotyczące inflacji lub PKB w sposób istotny odbiegały od tego, co mamy w projekcji".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 6.3 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Prezes powiedział bardzo wyraźnie, że zmiana stóp procentowych, zmiana w ogóle nastawienia, może nastąpić wtedy, kiedy zajdą jakieś istotne wydarzenia odbiegające od projekcji. I to jest nasza odpowiedź".

"To ożywienie gospodarcze, które jest przyjęte w projekcji nie zagraża realizacji celu inflacyjnego. Będziemy się nadal znajdować w przedziale celu inflacyjnego. I to właśnie było bardzo istotne z punktu widzenia podjęcia naszej dzisiejszej decyzji".(PAP)

jba/ osz/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
71% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.