Przestrzeń do obniżek stóp jest, ale niewielka - Zielińska-Głębocka (aktl.) 15-05-2013 14:50

15-05-2013 14:50
# dochodzą kolejne wypowiedzi Anny Zielińskiej-Głębockiej #

15.05. Warszawa (PAP) - Przestrzeń do obniżek stóp NBP jest, ale niewielka - powtórzyła w środę Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej.

"Osobiście uważam, że jest jeszcze pewna przestrzeń dla obniżek stóp procentowych, ona już nie jest za duża, bo nie chcemy zejść do poziomu zerowego. Ale jednak realna stopa jest wyraźnie rosnąca i stwarza szanse na obniżki. Ja się opowiadam za tym, że jeśli obniżki, to bardzo szybko, a potem przejść do polityki stabilizacji" - powiedziała Zielińska-Głębocka w TVN CNBC po publikacji danych GUS o inflacji.

GUS podał w środę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu wzrosły o 0,8 proc. w stosunku do kwietnia 2012 r., po wzroście o 1,0 proc. rdr w marcu. W porównaniu z poprzednim miesiącem w kwietniu ceny wzrosły o 0,4 proc.

W rozmowie z PAP opublikowanej we wtorek Zielińska-Głębocka stwierdziła, że jest jeszcze pewna przestrzeń do obniżek stóp NBP, choć nie jest ona duża, a Rada nie może zejść ze stopami proc. za nisko. Dodała, że jeśli decyzja o kolejnej obniżce stóp ma zapaść, to lepiej, żeby było to wcześniej niż później, a następnie stopy powinny zostać ustabilizowane.

Zielińska-Głębocka oceniła w środę w TVN CNBC, że do końca tego roku inflacja będzie się kształtować poniżej celu 2,5 proc.

"Projekcje, które przygotowuje NBP pokazywały, że inflacja w najbliższych miesiącach będzie spadała i to przewidywano, że teraz właśnie będzie 0,7-0,8 proc. Jeszcze miesiąc albo dwa miesiące może być niżej, a potem zacznie bardzo powoli rosnąć. Teraz mamy taki dołek, jeśli chodzi o procesy inflacyjne. Ale do końca roku i tak nie osiągnie ona poziomu, który określiliśmy jako bezpośredni cel inflacyjny" - powiedziała.

"2014 rok to już będzie odrobinę wyżej ze stopą inflacji, ale ona może być albo lekko poniżej celu, albo osiągnie cel, ale i tak nie będzie przekraczała celu w ciągu najbliższych miesięcy. Potem trudno powiedzieć. Projekcje są obarczone dużą niepewnością. Ale nie przewiduję pojawienia się wyraźnej presji inflacyjnej w ciągu najbliższego roku" - dodała.

"Trudno powiedzieć, czy się nie powinniśmy przejmować (inflacją - PAP), polityka pieniężna oddziałuje jednak z pewnym opóźnieniem. W związku z tym trzeba patrzeć, co się dzieje w średnim okresie, czyli 24 miesięcy. Ale na razie nic nie wskazuje, aby to był wielki problem dla polskiej gospodarki" - oceniła Zielińska-Głębocka.

Wskazała, że w drugiej połowie roku oczekuje się lekkiej poprawy koniunktury.

"Rzeczywiście I kwartał był bardzo zły, gorszy niż oczekiwałam. Miejmy nadzieję, że to był ten dołek dekoniunktury, może jeszcze dane dla II kwartału też nie będą najlepsze. Przewiduje się, że lekka poprawa koniunktury powinna nastąpić w drugiej połowie tego roku, ale taka lekka. Ale będzie to słaby wzrost gospodarczy i to jest największy w tej chwili problem dla polityki gospodarczej. To się odbija na stanie fundamentów polskiej gospodarki, przede wszystkim na rynku pracy" - powiedziała.

Ze wstępnego szacunku GUS opublikowanego we wtorek wynika, że Produkt Krajowy Brutto w I kwartale 2013 r. wzrósł o 0,4 proc. rdr oraz wzrósł o 0,1 proc. kdk.(PAP)

jba/ jtt/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.