MF zakończy najpóźniej w X finansowanie potrzeb pożyczkowych '13 - Kowalczyk (wywiad) 09-07-2013 14:30

09-07-2013 14:30
09.07. Warszawa (PAP) - Ministerstwo Finansów zakłada, że najpóźniej w październiku zakończy finansowanie tegorocznych potrzeb pożyczkowych - poinformował wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk. Dodał, że w lipcu resort nie obserwuje odpływu inwestorów zagranicznych z Polski.

"To kiedy zakończymy finansowanie tegorocznych potrzeb pożyczkowych będzie zależało przede wszystkim od ewentualnej nowelizacji budżetu i sytuacji rynkowej. Najpóźniej powinniśmy zakończyć finansowanie tego roku w październiku. Nie jesteśmy w stanie określać twardych terminów, rynki mają bowiem dodatkowe czynniki ryzyka w postaci np. polityki Fedu. Chociaż moim zdaniem większość tych informacji jest już w cenach obligacji" - powiedział w wywiadzie dla PAP Kowalczyk.

Jego zdaniem obecnie sytuacja na FI poprawiła się w porównaniu z czerwcem.

"Sytuacja rynkowa znacząco poprawiła się w porównaniu z czerwcem, kiedy po wypowiedziach prezesa Fed, że możliwe jest ograniczenie i skupu aktywów jeszcze w 2013 roku wzrosły rentowności polskich obligacji, w ślad za wzrostami rentowności obligacji zarówno na rynkach bazowych, jak i rozwijających się" - ocenia Kowalczyk.

"Mamy bufor bezpieczeństwa w postaci sfinansowanych już prawie 90 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych. Do końca roku pozyskamy z międzynarodowych instytucji finansowych 2 mld euro kredytu. Z Banku Światowego do końca lipca 1 mld euro, z EBI w sierpniu bądź wrześniu również środki w wysokości od 0,7 mld do 1 mld euro" - dodał.

"To będzie już prefinansowanie przyszłorocznych potrzeb walutowych, ponieważ tegoroczne potrzeby walutowe mamy w pełni sfinansowane" - poinformował wiceminister.

Kowalczyk zaznaczył, że w przypadku istotnych zawirowań na rynkach możliwe jest finansowanie bonami skarbowymi.

"W sytuacji podobnych jak w czerwcu turbulencji na rynkach, mamy zawsze możliwość powrotu do krótkoterminowych instrumentów, takich jak bony skarbowe i wykorzystania w ten sposób nadpłynności sektora bankowego, lokowanej obecnie w bonach pieniężnych NBP" - powiedział.

"Możemy też finansować się na rynkach zagranicznych, w przypadku zawirowań na rynku lokalnym. Na tych rynkach spread'y naszych obligacji nie wzrosły, zarówno w dolarze, jak i euro a wzrosty rentowności były wynikiem wzrostów obligacji bazowych i stawek swapowych" - dodał.

Wiceminister przypomniał też, że zgodnie z planem podaży na III kw. przetargi w lipcu i sierpniu mają charakter warunkowy.

"To znaczy, że zostaną one zorganizowane tylko na wyraźne życzenie rynku. Dajemy więc rynkowi czas na powrót do równowagi po zawirowaniach w czerwcu" - poinformował.

"W lipcu wpłynie na rynek ponad 11 mld zł z wykupu obligacji, płatności odsetek i transferów do OFE, a w sierpniu 3,8 mld zł z tytułu wykupu ostatnich bonów skarbowych i płatności odsetek. W październiku zapadają obligacje o wartości 23 mld zł plus będzie jeszcze wypłaconych z budżetu prawie 10 miliardów zł z tytułu odsetek od istniejących obligacji" - dodał.

"Sytuacja płynnościowa na rynku będzie więc bardzo dobra" - ocenia Kowalczyk.

Wiceminister powiedział też, że resort finansów nie obserwuje odpływu kapitału z lokalnego rynku SPW.

"Nie mamy do czynienia z wyjściem z Polski inwestorów zagranicznych. W czerwcu odpływ był na poziomie około 2 proc. Jeśli chodzi o lipiec, to dane z kilku pierwszych dni wskazują na stabilizację, a z rozmów z bankami wynika, że są widoczne transakcje zakupu polskich obligacji przez inwestorów zagranicznych" - poinformował Kowalczyk.

"Rynek krajowy jest stabilny, co najlepiej pokazuje piątkowa reakcja na dane z rynku pracy w USA, które były lepsze od oczekiwań, a nasze rentowności nie wzrosły, pomimo wzrostów na rynkach bazowych" - dodał.

Zaangażowanie inwestorów zagranicznych w obligacje na koniec maja wyniosło 207.045,61 mln zł wobec 207.066,46 mln zł w kwietniu. Szczegółowe dane za czerwiec będą dostępne na koniec lipca.

MF NIE WYKLUCZA W '13 EMISJI W USD, CHF, JPY

Ministerstwo Finansów nie wyklucza, że jeszcze w 2013 roku, w ramach prefinansowania przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych, przeprowadzi emisje zagraniczne w USD, CHF i JPY.

"Po ciągnieniu kredytów z BŚ i EBI będziemy mieli prefinansowaną znaczną część potrzeb walutowych w euro na przyszły rok - w lutym mamy wykupy obligacji w kwocie 1,75 mld euro plus odsetki również płatne w większości w I kwartale" - powiedział Kowalczyk.

"W I kwartale 2014 roku mamy także zapadalności w dolarze amerykańskim oraz franku szwajcarskim, więc nie wykluczamy w tym roku emisji na tych rynkach. Możliwa jest także emisja w jenie japońskim" - dodał.

EMISJA OBLIGACJA BGK W PLN POD KONIEC '13

Kowalczyk poinformował również, że pod koniec tego roku BGK może wyemitować obligacje złotowe.

"Myślę, że można się w tym roku spodziewać emisji obligacji przez BGK, chociaż na razie bank jest dobrze dokapitalizowany i ma nadwyżki płynnościowe. Bliżej końca roku należy się spodziewać emisji BGK na rynku lokalnym, ze względu na zadania związane z programem Inwestycje Polskie" - powiedział.

BGK MOŻE STABILIZOWAĆ FI

Zdaniem wiceministra finansów BGK może być stabilizatorem lokalnego rynku papierów dłużnych, ale tylko przy niewielkiej zmienności.

"BGK może na rynku długu +wygładzać+ niewielkie zmienności. Na pewno nie jest rolą BGK stabilizowanie dużych zmienności, jego rolą jest ewentualne krótkoterminowe ograniczanie wahań" - poinformował Kowalczyk.

Bartek Godusławski (PAP)

bg/ asa/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.