Z opóźnionym zapłonem

Poprzedni tydzień zakończyliśmy zaskakującym odwrotem inwestorów od dolara, co można tłumaczyć jako wyraz frustracji z powodu braku kontynuacji umocnienia, pomimo dobrych danych makro z USA. Na starcie nowego tygodnia amerykańska waluta zaczynała z defensywnej pozycji i przez kolejne dni nie widać było, aby popyt wyraźnie wracał. Wyjątkiem był USD/JPY, gdzie jen tracił w związku z rosnącymi oczekiwaniami na kolejną rundę ekspansji fiskalnej. Protokół z posiedzenia FOMC, mimo że był gołębi i przyniósł spadki na Wall Street, wśród inwestorów na rynku walutowym został odczytany pozytywnie dla dolara, gdyż nie zawierał w sobie obaw o wpływ umocnienia waluty na kondycję gospodarki. Wreszcie zdumiewający był brak reakcji na serię czwartkowych danych z USA, które niemal w każdym przypadku (Philly Fed, sprzedaż domów, indeks wskaźników wyprzedzających) zaskoczyły in plus. To, że wątpliwości o dalszy kierunek dla dolara nie przerodziły się w silniejszy odwrót od waluty, można zawdzięczać stabilnej sytuacji na rynku obligacji skarbowych USA, gdzie rentowności 10-latek solidnie trzymają się w okolicach 2,33 proc.
Najbardziej frustrująca była niemoc dolar wobec euro, szczególnie że wstępne odczyty indeksów PMI z Eurolandu wyraźnie rozczarowały. Dopiero piątkowe komentarze prezesa ECB dały sygnał, że kontrast w przyszłej polityce monetarnej po obu stronach Atlantyku jest tak silny, że krótkie pozycje na EUR/USD nie są zagrożone. Kurs tąpnął o prawie 1 proc., gdyż wypowiedź Mario Draghiego podsyciła oczekiwania, że grudniowe posiedzenie banku centralnego może przynieść zapowiedź nowego programu skupu aktywów. Może jeszcze nie będzie chodzić o obligacje rządowe, ale obligacje korporacyjne nie są już wykluczone. Posiedzenie ECB dopiero za dwa tygodnie, ale biorąc pod uwagę, że za tydzień mamy wstępny odczyt inflacji HICP, gdzie z dużym prawdopodobieństwem zobaczymy dalszy spadek z 0,4 proc. r/r z 0,3 proc., zrozumiałe jest pozycjonowanie na słabość euro już teraz.
Unijna waluta tracił także wobec funta, który próbuje otrząsnąć się z przeceny, jakiej doznał w ubiegłym tygodniu w reakcji na gołębi wydźwięk Raportu o Inflacji BoE. Przeceny na wyrost, gdyż naszym zdaniem rynek przereagował i zbyt pesymistycznie podchodzi zarówno do stanu gospodarki brytyjskiej, jak i perspektyw polityki monetarnej i funtowi należy się odreagowanie. Potwierdzenie znalazło to w czwartek w publikacji danych o sprzedaży detalicznej, gdzie dynamika była trzykrotnie wyższa od oczekiwań (0,8 vs 0,3 proc.).
Sukces odniósł złoty, który pierwszy raz w tym miesiącu naruszył poziom 4,20 za euro. Słabość unijnej waluty zdaje się być lepszym wytłumaczeń spadku kursu, aniżeli poprawa sytuacji złotego. Łatwym tłumaczeniem umocnienia złotego byłoby wskazanie na lepszy odczyt produkcji przemysłowej z Polski, która w październiku wzrosła o 1,6 proc. r/r przy prognozie 1,4 proc. Lepszy wynik przede wszystkim na wyższej produkcji branż nastawionych na eksport (nieco łagodząc obawy o negatywny wpływ spowolnienia w strefie euro), choć ogólnie nie jest to wynik na tyle imponujący, by wywrzeć wpływ na złotego. Dla równowagi protokół z listopadowego posiedzenia RPP wskazał, że wniesiono wnioski o obniżkę stóp procentowych o 25 pb, 50 pb, a nawet o 100 pb. Właściwie można to odbierać pozytywnie (pomimo wniosków jest brak większości do obniżek), lub negatywnie (presja ze strony gołębiego skrzydła). Niepokojące jest jednak, że kontrakty terminowe na stopę procentową (FRA) pozostają poniżej Wiboru, a od wczoraj spadają. Oznacza to, że rynek wciąż liczy na kolejne obniżki ze strony RPP.
Jakkolwiek jesteśmy pozytywnie nastawieni wobec złotego w średnim terminie, ostrożnie podchodzimy do ostatniego umocnienia i nie wykluczamy, że naruszenie 4,20 EUR/PLN będzie chwilowe (podobna sytuacja miała miejsce 31 paź). Naszym zdaniem dopiero potwierdzenie odbicia indeksu PMI dla przemysłu (1 gru) i oznaki mniejszej skłonności RPP do obniżek (3 gru) dadzą złotemu wsparcie, by zakończyć rok silniejszym.
Czytaj więcej na...

Niniejsza publikacja została przygotowany przez Dom Maklerski TMS Brokers S.A. (“TMS Brokers”) z siedzibą w Warszawie, ul. Złota 59 00-120 Warszawa, wpisaną do rejestru przedsiębiorców przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000204776, NIP 526.27.59.131, kapitał w wysokości 3,537,560 PLN, w całości wpłacony, działający zgodnie z ustawą z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, wyłącznie na potrzeby klientów OANDA TMS Brokers.
TMS Brokers podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego na podstawie zezwolenia z dnia 26 kwietnia 2004 r. (KPWiG-4021-54-1/2004)
Niniejsza publikacja jest publikacją handlową w rozumieniu art. 36 ust. 2 Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy.
Odbiorcy, tej publikacji przed podjęciem jakiekolwiek decyzji inwestycyjnej na podstawie niniejszej publikacji powinni zasięgnąć opinii doradcy finansowego.
TMS Brokers przy sporządzaniu niniejszej publikacji nie uwzględniał indywidualnych potrzeb i sytuacji danego inwestora. Inwestycje oraz usługi przedstawione lub zawarte w niniejszym dokumencie mogą nie być dla konkretnego inwestora odpowiednie, dlatego w razie wątpliwości dotyczących takich inwestycji, bądź usług inwestycyjnych zaleca się konsultację z niezależnym doradcą inwestycyjnym
Odbiorca niniejszego raportu musi dokonać własnej oceny, czy inwestycja w jakikolwiek instrument, do którego niniejsza publikacja się odnosi jest dla niego odpowiednia w oparciu o korzyści i ryzyka w nim zawarte biorąc pod uwagę jego własną strategię oraz sytuację prawną i finansową.
Żadna z informacji przedstawionych w niniejszej publikacji nie stanowi porady inwestycyjnej, prawnej, księgowej czy podatkowej lub oświadczenia, że jakakolwiek strategia inwestycyjna jest adekwatna lub odpowiednia z względu na indywidualne okoliczności dotyczące odbiorcy, jak również nie stanowi w żaden inny sposób osobistej rekomendacji. TMS Brokers nie świadczy usług doradztwa podatkowego związanych z inwestowaniem w instrumenty finansowe i zaleca skontaktowanie się z niezależnym doradcą podatkowym.
Niniejsza publikacja ma jedynie informacyjny charakter i:
(i) nie stanowi ani nie tworzy części oferty sprzedaży, subskrypcji lub zaproszenia do nabycia lub subskrypcji jakichkolwiek instrumentów finansowych,
(ii) nie ma na celu oferowania nabycia lub zapisu ani nakłaniania do nabycia lub zapisu na jakiekolwiek instrumenty finansowe
(iii) nie stanowi reklamy jakichkolwiek instrumentów finansowych
Niniejsza publikacja została sporządzona z zachowaniem należytej staranności, rzetelności oraz zasad obiektywizmu w oparciu o ogólnodostępne informacje. Informacje i opinie zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane lub opracowane przez TMS Brokers w oparciu o źródła uznawane za wiarygodne, jednakże TMS Brokers oraz podmioty z nim powiązane nie ponoszą odpowiedzialności za wszelkie niedokładności lub pominięcia. Niniejszy dokument wyraża wiedzę oraz poglądy jego autorów, według stanu na dzień sporządzenia.
Wyniki osiągnięte w przeszłości nie powinny być traktowane jako wskazanie, czy gwarancja przyszłych wyników. TMS Brokers nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszej publikacji ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych na podstawie niniejszej publikacji.
Data na pierwszej stronie niniejszej publikacji jest datą sporządzenia i jej opublikowania.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 76% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Szczegółowe informacje dotyczące TMS Brokers, zasad sporządzania i rozpowszechniania rekomendacji, źródeł informacji, określenia odbiorców rekomendacji, terminologii fachowej, konfliktów interesów, jak również częstotliwości wydawania i ważności rekomendacji, wskazane zostały na stronach internetowych www.tms.pl w części https://www.tms.pl/zastrzezenia-prawne