Sentyment na rynku ropy zbudowało ostatnio kilka informacji, które razem poddały w wątpliwość dotychczasowe podwaliny trendu wzrostowego. W weekend sekretarz skarbu USA Mnuchin stwierdził, że Waszyngton może powstrzymać się przed sankcjami dla krajów importujących ropę z Iranu, jeśli te kraje nie mogą znaleźć innych odbiorców. Pojawiły się też doniesienia, że wkrótce zostaną usunięte zakłócenia w dostawach ropy z Libii. Pojawiły się też plotki, że USA są gotowe uruchomić swoje rezerwy strategiczne, aby zatrzymać wzrost cen, a także że Biały Dom nakłania Arabię Saudyjską do zwiększenia eksportu surowca. Wreszcie wczoraj temat zwiększenia eksportu ropy przez Rosję znalazł się wśród tematów poruszanych na szczycie Trump-Putin.

Każda z tych informacji w odosobnieniu nie powinna mieć wyraźnego wpływu na rynek, jednak razem ich siła rażenia była silniejsza, a dodatkowo rynek zdecydował się na zignorowanie informacji wspierających wyższe ceny. W kwestii importu ropy z Iranu o pomysłach wyłączenia spod sankcji była mowa już tydzień temu (wspominał o tym sekretarz stanu Mike Pompeo), a wykluczenia będą rozpatrywane indywidualnie i będą tylko na ograniczony czas. Ponadto Libia nie powróci szybko do pełni wydobycia, zakłócenia występują też w dostawach ropy z Kanady, a w Norwegii strajkują pracownicy przemysłu naftowego.

Dlaczego zatem rynek zdecydował się skupić tylko na negatywnych informacjach? Może to być związane z frustrującym brakiem kontynuacji wzrostów pomimo wysokiej partycypacji inwestorów – pozycja spekulacyjna w kontraktach na ropę WTI wciąż jest blisko historycznych rekordów. Spadki z zeszłego tygodnia nadwyrężyły kruche przekonanie uczestników rynku o potencjalne dalszej zwyżki, na co dodatkowo nakłada się wejście w okres wakacyjnego marazmu. Negatywne informacje mogły się stać pretekstem do redukcji pozycji, co lawinowo naruszyło zlecenia stop loss, potęgując wyprzedaż. Rynek najwyraźniej stracił zaufanie do trendu i może potrzebować czasu, aż oczyści się z nadmiaru optymizmu. Jeśli spekulanci nie dostaną prędko powodów, by trzymać się swoich długich pozycji, korekta może szybko nabrać na sile.