Raport miesięczny FX: kwiecień 2021

USD: Kwiecień okazał się miesiącem zupełnie odmiennym od tego, z czym mieliśmy do czynienia w pierwszym kwartale. Początek roku wyraźnie należał do dolara, nie tylko od strony startu z mocno wyprzedanej pozycji. Nagły wzrost zarówno nominalnych stóp procentowych, jak i realnych rentowności długoterminowych w USA, a także silne przeszacowanie tempa normalizacji polityki pieniężnej Fed (pomimo zaprzeczeń samego Fed!) dały mocne wsparcie dolarowi. W obliczu nierównego ożywienia i trudności w walce z pandemią, solidne wyniki gospodarki USA wspartej szybszym procesem szczepień i impulsem fiskalnym zbudowały ogromną przewagę fundamentalną.
Teraz, gdy pro-dolarowe czynniki zaczynają blednąć, słabnie też blask USD. Po pierwsze, tempo wzrostu rentowności spowolniło, a okresowo nawet się odwróciło. Rajd się wyczerpał, co dobitnie pokazały zaskakujące spadki rentowności po imponująco silnych danych z gospodarki. Aby można było budować mocniejsze oczekiwania dotyczące inflacji oraz wcześniejszej normalizacji polityki Fed, inwestorzy oczekują teraz jeszcze większych zaskoczeń ponad to, co już jest w cenach. Przy tak wysoko postawionej poprzeczce trudno o świeże paliwo dla wzrostu rentowności.
Siła wzrostu gospodarczego przestaje też być atutem dolara. Pozostałe gospodarki rozwinięte rozpędzają się wraz z postępem procesu sczepień. Teraz będzie łatwiej o pozytywne zaskoczenia poza USA, podczas gdy dane z USA zaczynają być narażone na większą wrażliwość przy odczytach słabszych od oczekiwań. Przy oznakach poprawy z wielu kierunków, wzmagać powinien się apetyt na ryzyko, dzięki któremu wolne środki pieniężne będą zaciągane do pracy. Potrzeba bezpiecznych przystani będzie maleć. Dolar powinien wrócić do roli czołowej waluty finansującej ryzykowne inwestycje, w większym stopniu niż pozostałe: JPY, CHF i EUR. Wzmagający się popyt na surowce wesprze waluty zależne od eksportu surowców – AUD, NZD, CAD, NOK. Lepsze zapatrywania na ryzyko powinny też wspierać waluty rynków wschodzących.
EUR: W ostatnich tygodniach nałożyło się kilka zjawisk, które mogą wesprzeć dalszy wzrost wartości EUR. Po pierwsze, to schyłek siły USD, który wspiera odbicie pozostałych walut G10. Biorąc pod uwagę, że EUR stanowi 57,6 proc. koszyka walut wchodzących w skład indeksu dolarowego, wszelkie strategie nakierowane na sprzedaż dolara muszą odbijać się w wycenie EUR/USD. Jednak EUR ma także swoje mocniejsze strony. Ostatnie odczyty indeksów PMI wskazały na odporność gospodarki na trzecią falę zachorowań na COVID-19. Drugi kwartał powinien przynieść istotne przyspieszenie tempa szczepień w bloku. Już 12 krajów jest obecnie na dobrej drodze do osiągnięcia celu Komisji Europejskiej, jakim jest zaszczepienie 70 proc. dorosłych obywateli do końca czerwca w porównaniu z dwoma krajami spełniającymi ten warunek na początku kwietnia. Jakkolwiek luka względem liczby zaszczepionych w USA dalej pozostaje, z czasem będzie się domykać, oferując argument dla nadganiania przez europejski rynek akcji w wycenach odpowiedniki z USA, a pośrednio wzmacniając EUR. Ponieważ sceptycyzm wobec radzenia sobie z pandemią przez europejskich polityków wyparowuje szybciej niż wcześniej zakładaliśmy, decydujemy się podnieść prognozy dla EUR/USD na koniec II kwartału do 1,21 z 1,19.
PLN: Złoty nie pozbywa się premii za niepewność o przyszłość umów kredytowych w CHF. Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozczarowało brakiem konkretnych wskazówek dla postępowania przy rozstrzyganiu spraw między kredytobiorcami i bankami. Orzeczenie TSUE pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi i przerzuca ciężar decyzji na sądy krajowe, w tym na orzeczenie Sadu Najwyższego 11 maja. Przede wszystkim TSUE nie odniósł się w ogóle do pytania o terminy, od których można liczyć bieg przedawnień w przypadku unieważnienia umowy oraz czy banki mogą żądać wynagrodzenia za użyczenie kapitału. Te dwie kwestie są kluczowe dla oceny atrakcyjności kierowania umów kredytowych do sądów, a w konsekwencji skłonności banków do zawierania ugód z klientami.
Z perspektywy złotego orzeczenie TSUE nie dostarcza świeżego impulsu, ale pozostawia czynnik ryzyka aktywny co najmniej do 11 maja (o ile posiedzenie SN nie zostanie znowu przełożone), gdzie kierunek orzecznictwa pozostaje sprawą otwartą. Im bardziej orzecznictwo będzie korzystne dla kredytobiorców i im większe są szanse na unieważnienie umowy kredytowej, tym większa będzie skłonność kredytobiorców do zaskarżania umów i większa presja na banki do zamykania pozycji zabezpieczających. Ten scenariusz rodzi największe ryzyko negatywnej reakcji złotego. Jeśli orzecznictwo będzie zmierzać w kierunku scenariusza zbliżonego do propozycji szefa KNF ws. ugody (konwersja kredytu na złotowy i potraktowanie go tak, jakby od początku był złotowy i oprocentowany według stawki WIBOR + marża), wówczas jest bardziej prawdopodobne, że do procesu włączy się Narodowy Bank Polski i udostępni swoje rezerwy walutowe pod rozliczenia transakcji zabezpieczających przez banki. Taki model został zastosowany na Węgrzech w 2014 r. i był niemal neutralny dla kursu forinta.
Brak jasnych sygnałów w orzeczeniu TSUE i niepewność ścieżki postępowania z umowami kredytowymi przez sądy pozostaje kotwicą dla złotego. Decyzja SN może być momentem podwyższonej zmienności złotego. Niemniej jednak ewentualna negatywna reakcja złotego będzie oderwana od solidnych fundamentów makro i poprawiającej się sytuacji zdrowotnej w kraju. Tło nie przemawia za trwałym utrzymywaniem się słabości i złotego. Spodziewany się, że po okresie krótkoterminowych perturbacji złoty będzie kusił atrakcyjną wyceną, co przyspieszy jego odbicie.
Czytaj więcej na...

Niniejsza publikacja została przygotowany przez Dom Maklerski TMS Brokers S.A. (“TMS Brokers”) z siedzibą w Warszawie, ul. Złota 59 00-120 Warszawa, wpisaną do rejestru przedsiębiorców przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000204776, NIP 526.27.59.131, kapitał w wysokości 3,537,560 PLN, w całości wpłacony, działający zgodnie z ustawą z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, wyłącznie na potrzeby klientów OANDA TMS Brokers.
TMS Brokers podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego na podstawie zezwolenia z dnia 26 kwietnia 2004 r. (KPWiG-4021-54-1/2004)
Niniejsza publikacja jest publikacją handlową w rozumieniu art. 36 ust. 2 Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy.
Odbiorcy, tej publikacji przed podjęciem jakiekolwiek decyzji inwestycyjnej na podstawie niniejszej publikacji powinni zasięgnąć opinii doradcy finansowego.
TMS Brokers przy sporządzaniu niniejszej publikacji nie uwzględniał indywidualnych potrzeb i sytuacji danego inwestora. Inwestycje oraz usługi przedstawione lub zawarte w niniejszym dokumencie mogą nie być dla konkretnego inwestora odpowiednie, dlatego w razie wątpliwości dotyczących takich inwestycji, bądź usług inwestycyjnych zaleca się konsultację z niezależnym doradcą inwestycyjnym
Odbiorca niniejszego raportu musi dokonać własnej oceny, czy inwestycja w jakikolwiek instrument, do którego niniejsza publikacja się odnosi jest dla niego odpowiednia w oparciu o korzyści i ryzyka w nim zawarte biorąc pod uwagę jego własną strategię oraz sytuację prawną i finansową.
Żadna z informacji przedstawionych w niniejszej publikacji nie stanowi porady inwestycyjnej, prawnej, księgowej czy podatkowej lub oświadczenia, że jakakolwiek strategia inwestycyjna jest adekwatna lub odpowiednia z względu na indywidualne okoliczności dotyczące odbiorcy, jak również nie stanowi w żaden inny sposób osobistej rekomendacji. TMS Brokers nie świadczy usług doradztwa podatkowego związanych z inwestowaniem w instrumenty finansowe i zaleca skontaktowanie się z niezależnym doradcą podatkowym.
Niniejsza publikacja ma jedynie informacyjny charakter i:
(i) nie stanowi ani nie tworzy części oferty sprzedaży, subskrypcji lub zaproszenia do nabycia lub subskrypcji jakichkolwiek instrumentów finansowych,
(ii) nie ma na celu oferowania nabycia lub zapisu ani nakłaniania do nabycia lub zapisu na jakiekolwiek instrumenty finansowe
(iii) nie stanowi reklamy jakichkolwiek instrumentów finansowych
Niniejsza publikacja została sporządzona z zachowaniem należytej staranności, rzetelności oraz zasad obiektywizmu w oparciu o ogólnodostępne informacje. Informacje i opinie zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane lub opracowane przez TMS Brokers w oparciu o źródła uznawane za wiarygodne, jednakże TMS Brokers oraz podmioty z nim powiązane nie ponoszą odpowiedzialności za wszelkie niedokładności lub pominięcia. Niniejszy dokument wyraża wiedzę oraz poglądy jego autorów, według stanu na dzień sporządzenia.
Wyniki osiągnięte w przeszłości nie powinny być traktowane jako wskazanie, czy gwarancja przyszłych wyników. TMS Brokers nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszej publikacji ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych na podstawie niniejszej publikacji.
Data na pierwszej stronie niniejszej publikacji jest datą sporządzenia i jej opublikowania.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 77% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Szczegółowe informacje dotyczące TMS Brokers, zasad sporządzania i rozpowszechniania rekomendacji, źródeł informacji, określenia odbiorców rekomendacji, terminologii fachowej, konfliktów interesów, jak również częstotliwości wydawania i ważności rekomendacji, wskazane zostały na stronach internetowych www.tms.pl w części https://www.tms.pl/zastrzezenia-prawne