Porozumienie, które nie rozwiąże kryzysu

Specjalne   •   25-03-2013 16:03
Gospodarka Cypru odpowiada za zaledwie 0,2 proc. PKB całego Eurolandu. Mimo to ostatni tydzień negocjacji władz śródziemnomorskiego raju podatkowego i Troiki w sprawie pomocy finansowej skoncentrował na sobie uwagę inwestorów.

Cypr to już czwarte państwo strefy euro, w którym zostanie wdrożony kompleksowy program naprawczy, a piąte korzystające z pomocy, jeśli uwzględnimy refinansowanie hiszpańskiego sektora bankowego. Międzynarodowe władze ewidentnie liczą, że inwestorzy uznają, że Cypr jest wyjątkiem, odosobnionym przypadkiem. Podobnie jednak miało być ( i to kilkukrotnie!) z Grecją, Irlandią, czy też Portugalią.

Modyfikacje programu pomocowego

Problemy sektora finansów publicznych, a także słabość systemu bankowego sprawiły, że cypryjski rząd stanął przed koniecznością ubiegania się o międzynarodową pomoc. Negocjacje ciągnęły się od wielu miesięcy i miały drugorzędne znaczenie - dopiero ich burzliwy finał znalazł się w centrum uwagi i zdestabilizował rynki finansowe. Doprowadził także do zamknięcia banków na wyspie na wciąż nieokreślony czas, zawieszenia notowań na tamtejszej giełdzie i realnej możliwości wprowadzenia bezprecedensowych w strefie euro i drastycznych administracyjnych ograniczeń w przepływie kapitału, które zahamować jego nieuchronny gwałtowny odpływ. Aby zrozumieć, dlaczego rynkowa reakcja była tak silna należy cofnąć się w czasie o tydzień i przywołać proponowany wtedy kształt rozwiązań.

Ich centralnym elementem miała być jednorazowa opłata nałożona na wszystkich deponentów cypryjskich banków. Miała ona wynieść odpowiednio 6,75 i 9,9 proc. wartości depozytów poniżej i powyżej 100 tys. euro. Taki krok miał zapewnić niemal 6 mld euro przy potrzebach pożyczkowych wynoszących około 16 mld euro. Pierwszą reakcją był run bankowy na wyspie, wyprzedaże długu państw peryferyjnych strefy euro, przeceny papierów instytucji finansowych oraz silna deprecjacja wspólnej waluty. Pod ich wpływem projekt zyskał zerowe poparcie w parlamencie i w rezultacie założenia programu pomocowego zostały (na pierwszy rzut oka) istotnie zmodyfikowane.

Osiągnięte porozumienie zakłada wsparcie Cypru kwotą 10 mld euro oraz likwidację drugiego co do wielkości banku na wyspie – Laiki. Aktywa tego banku zostaną podzielona na „dobre” i „złe”, „dobra część banku zostanie przeniesiona do Banku Cypru – największego banku w kraju. Depozyty poniżej 100 tys. euro zostaną nietknięte, natomiast na depozyty powyżej tej kwoty zostanie nałożona planowana wcześniej opłata (jej wysokość nie jest jeszcze znana). Straty poniosą również obligatariusze wspomnianych banków. Porozumienie zostało ratyfikowane przez Eurogrupę i nie wymaga głosowania w cypryjskim parlamencie. Choć rynki zareagowały z wyraźnym optymizmem, to jednak zmuszenie części deponentów do poniesienia strat niesie za sobą niebezpieczny precedens. Ryzyko dynamicznego odpływu kapitału z greckich, czy hiszpańskich banków w sytuacji ewentualnej renegocjacji warunków pomocy znacznie wzrosło. Mimo oczywistych pozytów porozumienia (omija mniejszych deponentów, gwarantuje utrzymanie dostępu banków do płynności z ECB), warto z pewnością wypunktować niepokojące tendencje, które naszym zdaniem niebawem wyjdą na pierwszy plan i ostudzą entuzjazm inwestorów.

Władze nie uczą się na błędach

Po pierwsze, na przestrzeni kryzysu zadłużeniowego jedno się nie zmienia - porozumienie między międzynarodowymi ośrodkami decyzyjnymi a władzami poszczególnych państw osiągane jest w ostatniej możliwej chwili. Po drugie, charakterystyczny i znamienny jest enigmatyczny i ogólnikowy kształt porozumień. Szczegóły zarysowane są mgliście, a historia kryzysu zadłużeniowego uczy, że to w właśnie nich tkwi diabeł. Przede wszystkim nie zostało sprecyzowane, w jaki sposób Cypr ma pozyskać brakujące 5,8 mld euro. Najbardziej prawdopodobnym źródłem kapitału będzie silniejsze obciążenie deponentów największych banków, których wkłady przekraczają wartością 100 tys. euro. Obecnie ten kluczowy dla skali odpływu kapitału punkt programu pomocowego, który budził tak silne kontrowersje pozostał przecież nierozstrzygnięty. Depozyty zarejestrowanych na Cyprze osób fizycznych i prawnych są zatem nie tylko nadal zagrożone, ale także skala obciążenia deponentów, która przed tygodniem była znana, obecnie jest nierozstrzygnięta.

Dodatkowo, parlament uzbroił rząd w możliwość wprowadzenie ograniczeń przepływu kapitału, jednak i w tym przypadku szczegóły wciąż nie zostały ujawnione. Kolejną nierozstrzygniętą kwestią jest termin otwarcia banków, który być może poznamy jeszcze dziś. Zgodnie z ubiegłotygodniowymi zapowiedziami miało to nastąpić we wtorek. Gdy tak się w końcu stanie bezsprzecznie rozpocznie się odpływ kapitału, kwestią otwartą pozostaje jego siła. Część deponentów (zresztą słusznie) obawiać się będzie, że proces restrukturyzacji sektora bankowego nie zostanie szybko zamknięty, a obecne zamiary władz staną się wyłącznie jego pierwszym rozdziałem. Podobnie jak miało to miejsce w państwach PIIGS, założenia, że zwiększenie obciążeń podatkowych pozwoli osiągnąć planowane oszczędności budżetowe, okażą się zapewne nierealistyczne. Wtedy władze nie mające pola manewru mogą powrócić do pomysłu obciążenia klientów pozostałych banków. W tym kontekście należy odnieść się zwłaszcza do przyszłości Banku Cypru. Problem ten prawdopodobnie był kością niezgody i dzielił międzynarodowe władze. Spekuluje się, że przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego dążyli by podzielił los Laiki. W przyszłości, jeśli nastąpi konieczność przeprowadzania zmian w warunkach programu pomocowego, MFW uzyska silny argument za odkurzeniem pomysłu.

Niebezpieczny precedens

Trudno zatem oprzeć się wrażeniu, że najbardziej kontrowersyjne punkty programu pomocowego zostały jedynie iluzorycznie zmodyfikowane, lub zastąpione mglistymi zapowiedziami. Zamiast całego sektora bankowego, restrukturyzacja dotknie dwa największe banki. Obie instytucje w ostatnich stress testach przeprowadzanych przez European Banking Authority uzyskały najgorsze wyniki w całej badanej populacji. Niebagatelną rolę dla kształtu porozumienia odgrywa również struktura finansowania cypryjskiego sektora bankowego. Papiery dłużne wyemitowane przez banki odpowiadają jedynie 1,3 proc. wartości ich zobowiązań. Dla porównania: ta sama statystyka dla włoskiego sektora przybiera wartość ponad 22 proc. Sprawia to, że w przypadku Cypru przy obecnej polityce międzynarodowych władz po prostu nie ma alternatywy dla uderzania w środki deponentów w przypadku konieczności wdrażania kolejnych programów sanacji finansów publicznych. Z pozoru radykalna decyzja o obciążeniu kosztami pomocy deponentów koresponduje bowiem niejako z dążeniem międzynarodowych władz by obligatariusze (tutaj ze względu na ich prawie absolutny brak zastąpieni przez deponentów) aktywnie współuczestniczyli w programach pomocowych.

Należy pamiętać, że wyrażana jeszcze tydzień temu aprobata władz Troiki dla pomysłu uszczuplenia środków zgromadzonych na wszystkich rachunkach szybko nie zostanie wymazana z pamięci inwestorów. Obawy te będą powracać w przypadku konieczności renegocjacji obecnych programów, i to nie tylko tych dotyczących Cypru. Skłonność do obciążenie kosztami bailoutu depozytów jest ewidentną oznaką zaostrzenia linii przez władze, które można wiązać ze zbliżającymi się wyborami w Niemczech. Po ich rozstrzygnięciu można prawdopodobnie liczyć na złagodzenie stanowiska. Nie zmienia to faktu, że nastąpił szokujący międzynarodowe rynki precedens, który dotyczy przecież także zmuszenia do akceptacji start posiadaczy obligacji o senioralnym statusie.

W końcu należy przytoczyć konsekwencje natury makroekonomicznej. Cypryjski system bankowy zostanie skutecznie zamrożony, co będzie odczuwalne przez wiele miesięcy. Już teraz gospodarka pogrążona jest w recesji. Mniejszy dostęp do kredytu towarzyszący wdrażaniu programów oszczędnościowych musi skutkować pogorszeniem wskaźników zadłużenia w relacji do PKB, a także eskalacją napięć społecznych, które napędzać będzie sytuacja makroekonomiczna i trudności z dostępem do depozytów. Grozi to scenariuszem podobnym do greckiego – program pomocowy ogłoszony kilkanaście godzin temu będzie wymagał zapewne modyfikacji oraz rozszerzenia ze względu na głębokie i długotrwałe załamanie gospodarcze.

Zastrzeżenia prawne

Niniejsza publikacja została przygotowany przez Dom Maklerski TMS Brokers S.A. (“TMS Brokers”) z siedzibą w Warszawie, ul. Złota 59 00-120 Warszawa, wpisaną do rejestru przedsiębiorców przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000204776, NIP 526.27.59.131, kapitał w wysokości 3,537,560 PLN, w całości wpłacony, działający zgodnie z ustawą z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, wyłącznie na potrzeby klientów OANDA TMS Brokers.

TMS Brokers podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego na podstawie zezwolenia z dnia 26 kwietnia 2004 r. (KPWiG-4021-54-1/2004)

Niniejsza publikacja jest publikacją handlową w rozumieniu art. 36 ust. 2 Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy.

Odbiorcy, tej publikacji przed podjęciem jakiekolwiek decyzji inwestycyjnej na podstawie niniejszej publikacji powinni zasięgnąć opinii doradcy finansowego.

TMS Brokers przy sporządzaniu niniejszej publikacji nie uwzględniał indywidualnych potrzeb i sytuacji danego inwestora. Inwestycje oraz usługi przedstawione lub zawarte w niniejszym dokumencie mogą nie być dla konkretnego inwestora odpowiednie, dlatego w razie wątpliwości dotyczących takich inwestycji, bądź usług inwestycyjnych zaleca się konsultację z niezależnym doradcą inwestycyjnym

Odbiorca niniejszego raportu musi dokonać własnej oceny, czy inwestycja w jakikolwiek instrument, do którego niniejsza publikacja się odnosi jest dla niego odpowiednia w oparciu o korzyści i ryzyka w nim zawarte biorąc pod uwagę jego własną strategię oraz sytuację prawną i finansową.

Żadna z informacji przedstawionych w niniejszej publikacji nie stanowi porady inwestycyjnej, prawnej, księgowej czy podatkowej lub oświadczenia, że jakakolwiek strategia inwestycyjna jest adekwatna lub odpowiednia z względu na indywidualne okoliczności dotyczące odbiorcy, jak również nie stanowi w żaden inny sposób osobistej rekomendacji. TMS Brokers nie świadczy usług doradztwa podatkowego związanych z inwestowaniem w instrumenty finansowe i zaleca skontaktowanie się z niezależnym doradcą podatkowym.

Niniejsza publikacja ma jedynie informacyjny charakter i:

(i) nie stanowi ani nie tworzy części oferty sprzedaży, subskrypcji lub zaproszenia do nabycia lub subskrypcji jakichkolwiek instrumentów finansowych,

(ii) nie ma na celu oferowania nabycia lub zapisu ani nakłaniania do nabycia lub zapisu na jakiekolwiek instrumenty finansowe

(iii) nie stanowi reklamy jakichkolwiek instrumentów finansowych

Niniejsza publikacja została sporządzona z zachowaniem należytej staranności, rzetelności oraz zasad obiektywizmu w oparciu o ogólnodostępne informacje. Informacje i opinie zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane lub opracowane przez TMS Brokers w oparciu o źródła uznawane za wiarygodne, jednakże TMS Brokers oraz podmioty z nim powiązane nie ponoszą odpowiedzialności za wszelkie niedokładności lub pominięcia. Niniejszy dokument wyraża wiedzę oraz poglądy jego autorów, według stanu na dzień sporządzenia.

Wyniki osiągnięte w przeszłości nie powinny być traktowane jako wskazanie, czy gwarancja przyszłych wyników. TMS Brokers nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszej publikacji ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych na podstawie niniejszej publikacji.

Data na pierwszej stronie niniejszej publikacji jest datą sporządzenia i jej opublikowania.

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 76% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Szczegółowe informacje dotyczące TMS Brokers, zasad sporządzania i rozpowszechniania rekomendacji, źródeł informacji, określenia odbiorców rekomendacji, terminologii fachowej, konfliktów interesów, jak również częstotliwości wydawania i ważności rekomendacji, wskazane zostały na stronach internetowych www.tms.pl w części https://www.tms.pl/zastrzezenia-prawne

Sporządził:
Bartosz Sawicki
Kierownik Departamentu Analiz
Bartosz Sawicki

Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
76% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
76% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty
w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.