Na pierwszy plan wysunęły się również kwestie handlowe. Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent powiedział, że administracja Trumpa nie spieszy się z podpisaniem umowy handlowej z Chinami, choć rozmowy są w toku przed upływem terminu zawieszenia ceł zaplanowanego na 12 sierpnia. Dodał, że zamierza włączyć do dyskusji temat zakupów ropy przez Chiny od Rosji i Iranu. Tymczasem Tajwan potwierdził, że w tym tygodniu odbędą się kolejne rozmowy handlowe z USA, przy czym urzędnicy zaznaczyli, że nie otrzymali oficjalnej noty dotyczącej nowych stawek celnych.

Na rynku obligacji obserwowano spadek rentowności. Rentowność 10-letnich obligacji USA spadła o 4 punkty bazowe do poziomu 4,38 proc., natomiast 2-letnich o 1 punkt bazowy do 3,86 proc. W Europie sytuacja była podobna – niemieckie 10-letnie Bundy spadły o 8 punktów bazowych do 2,61 proc.

Na rynku walutowym dolar wyraźnie się osłabił. Indeks DXY spadł o 0,6 proc. do poziomu 97,85, a kurs EUR-USD wzrósł o 70 pipsów do 1,1690. Para USDJPY spadła aż o 140 pipsów do 147,40 – co było reakcją na wynik wyborów w Japonii, gdzie premier Shigeru Ishiba zapowiedział pozostanie na stanowisku mimo utraty większości przez koalicję rządzącą w izbie wyższej.

Na rynku surowców złoto zyskało na wartości, rosnąc o 1,4 proc. do 3397 dolarów za uncję, podczas gdy cena ropy Brent pozostała stabilna, notując niewielki spadek o 0,1 proc. do 69,21 dolara za baryłkę. Wzrost cen złota wpisuje się w osłabienie dolara i wzrost niepewności politycznej.

Wśród danych makroekonomicznych z USA opublikowano czerwcowy indeks wyprzedzający LEI (leading index), który spadł o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca, zgodnie z prognozami Bloomberga, i wobec braku zmiany w poprzednim miesiącu. Na dziś zaplanowano publikację indeksu produkcyjnego Fed z Richmond oraz indeksu aktywności pozaprzemysłowej Fed z Filadelfii.

W Kanadzie Indeks Cen Produktów Przemysłowych (IPPI) wzrósł w ciągu miesiąca o 0,4%. Głównymi motorami tego wzrostu były drożejące metale nieżelazne, napędzane przez rekordowe ceny platyny, a także kontynuacja wzrostu cen mięsa (zwłaszcza drobiu i wołowiny) w związku z silnym popytem u progu lata. 

W czerwcu 2025 r. dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny wskazały na zróżnicowaną kondycję poszczególnych sektorów polskiej gospodarki. Inflacja producencka (PPI) ponownie spadła w ujęciu rocznym, tym razem o 1.8 proc., nieco mocniej niż prognozowano, co sugeruje utrzymującą się słabą presję kosztową w przemyśle. W ujęciu miesięcznym ceny produkcji wzrosły o 0.2 proc., zgodnie z oczekiwaniami. Największe roczne spadki odnotowano w górnictwie (-7.5 proc.) i przetwórstwie przemysłowym (-1.7 proc.), natomiast sektor gospodarki odpadami i wodociągów jako jedyny wykazał wzrost o 2.4 proc. r/r. Zaskakująco mocny wynik przyniosła produkcja budowlano-montażowa, która wzrosła o 2.2 proc. r/r, pomimo oczekiwanych spadków. Rynek pracy pozostaje silny. W czerwcu przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło o 2.4 proc. m/m, co było efektem wypłat premii, nagród okresowych oraz wynagrodzeń za nadgodziny. 

Kurs EUR/PLN poruszał sie w obrębie obszaru 4,2450-4,24. Para USD/PLN spadła poniżej 3,63 (obecnie 3,6324).