Raport rynkowy: lipiec 2021

Na rynku FX dolar amerykański finalnie oddał część zysków, które wypracował w czerwcu i pierwszych 2 tygodniach lipca. Na EUR/USD ukształtował się lokalny dołek a potencjał spadków został na ten moment wyczerpany. Z technicznego punktu widzenia szykuje się odbicie. Osłabienie dolara przyszło ze strony ostatniego posiedzenia FOMC. Z kolei w euro nie otrzymało wsparcia od EBC. Sama zmiana strategii celu inflacyjnego to gołębi wydźwięk. Zatem wzrosty głównej pary walutowej mogą z tego powodu być ograniczone. W sierpniu pozostaniemy być może w szerokiej konsolidacji na EUR/USD (1,1750 – 1,2250). Dużo będzie zależeć od napływających danych oraz wydarzenie w Jackson Hole - które potrafiło być (patrząc na historię) przełomowym.
Polski złoty od początku czerwca do końca lipca względem EUR osłabił się o niespełna 3,8 proc. W końcówce miesiąca obserwujemy jednak impuls aprecjacyjny. Siła złotego wynika z poprawy nastrojów na globalnych rynkach po ostatnim posiedzeniu FOMC. Dodatkowym impulsem, co zdarza się nieczęsto, o sile zdecydowały dane inflacyjne (CPI 5 proc. r/r), które ponownie zaskoczyły i stały się sprawdzianem dla przyszłych decyzji NBP.
Złoto odrobiło część strat poniesionych po czerwcowym posiedzeniu FOMC. Wycena metalu szlachetnego została wsparta również spadającymi rentownościami amerykańskiego długu. W drugiej części miesiąca swoją cegiełkę dołożył słabszy dolar amerykański. Pozycjonowanie w kontraktach terminowych na złoto na giełdzie COMEX wzrosło do 43 mld USD, co odpowiada 731 tonom. To najwyższy poziom od lutego. Choć w czerwcu pozycjonowanie spadło po oświadczeniu Fed, nadal utrzymało się powyżej najniższego poziomu z marca. Prognozy pokazują, popyt inwestycyjny może utrzymać się na dobrym poziomie w 2021 roku, w przedziale 1250-1400 ton - mniejszym niż w zeszłym roku, ale zgodnym z dziesięcioletnią średnią.
Wysoka dynamika wzrostów miała miejsce na rynku kawy. Komplikacje pogodowe „wyciągnęły” cenę Arabiki na 6 letnie maksima. Rynek „softów” pokazał po raz kolejny, że potrafi być niesamowicie zmienny. Od dołka z początku lipca do szczytu z końcówki miesiąca kontrakty podrożały o niespełna 45 proc. Przyczyną wzrostu cen jest zimna fala w Brazylii, która spowodowała przymrozki na kluczowych obszarach upraw rośliny, zwłaszcza w największym stanie Minas Gerais.
Na rynku kryptowalut doszło do odreagowania ceny bitcoina. Cyfrowa waluta zyskała po doniesieniach, że Amazon zacznie honorować płatności bitcoinem. Później doszło do zdementowania przez firmę tych informacji. Kurs mimo wszystko utrzymał się na wysokich poziomach w okolicy 40 tys. USD. Główna kryptowaluta jest najdroższa od połowy czerwca. Silny wystrzał cen to efekt zamykania dużej liczby krótkich pozycji, które narosły w ostatnim czasie na rynku.
Na rynku ropy nie doszło do krachu. Kraje OPEC+ zdołały dojść do porozumienia. Wycena czarnego złota uległa niewielkiej redukcji, ale cały czas ceny utrzymują się wysoko. Główną przyczyną spadku cen ropy w lipcu były szczegóły porozumienia OPEC+. Było ono w rzeczywistości lepsze dla rynku ropy niż niejasna sytuacja (trwająca 2 tygodnie), ponieważ przywraca zaufanie klientów.
Rezerwa Federalna jest nadal mocno „gołębia”. Bardziej niż wielu obserwatorów rynku tego oczekiwało. Stopy procentowe pozostały bez zmian (0,00 – 0,25 proc, QE na poziomie 120 mld USD) a w wypowiedzi Prezesa Powella ciężko było znaleźć cokolwiek, co można byłoby zinterpretować jako sygnał normalizacji polityki pieniężnej.
EBC zmodyfikował „froward guidance” (dostosowanie do nowej strategii inflacyjnej - symetrycznego celu) oraz zasygnalizował, że utrzyma bardzo ekspansywną politykę monetarną przez długi czas. Rada Prezesów nie odniosła się do kwestii programu PEEP. Wpływ na rynek był ostatniego posiedzenia banku był umiarkowany. W pierwszej reakcji euro umocniło się do dolara, chwilę później obserwowaliśmy ponowne zejście głównej pary walutowej poniżej 1,18.
Pełen raport gotowy do pobrania poniżej