NBP: w marcu możliwy start dyskusji o obniżkach stóp procentowych. PLN odrabia straty

Wczoraj RPP postanowiła utrzymać poziom kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że stopa refinansowa wciąż wynosi 5,75 proc. Od ostatniej obniżki, która była nazwana „dostosowaniem” minął ponad rok. Pamiętamy jak niespodziewane decyzje podjęła Rada przed wyborami parlamentarnymi. Od tamtego czasu dwunastokrotnie poziom stóp był utrzymywany.
Do pierwszej obniżki dojdzie w 2025 roku ale to rynki już wiedzą od jakiegoś czasu. Również wiadome jest, że dużo będzie zależeć od marcowej projekcji a także od danych, które będą napływały sukcesywnie.
Rada zauważa wzrost inflacji i nie jest to dla niej większe zaskoczenie. Tłumaczy to wpływem wzrostu cen energii, co było do przewidzenia. Dodatkowo wskazano na wzrost cen towarów związanych z akcyzą. Mowa tu o wyrobach tytoniowych. Podbicie CPI wynika również z wyższych cen zimnej wody oraz usług kanalizacyjnych. Tu wzrosty są dwucyfrowe.
Podkreślono również wzrosty wskaźnika bazowego, na który wpływ mają rosnące płace oraz koszty usług. Przyznano tu jednak widoczny ogólnoeuropejski trend. Sprowadzenie inflacji do celu w pierwszej połowie 2024 roku uznano „wielkim sukcesem”.
NBP zaprezentował dwie projekcje inflacji na przyszły rok, w zależności od kształtowania się cen energii. Wszystko to będzie zależeć od tarcz antyinflacyjnych, czyli od decyzji polityków. Jeśli dojdzie do pełnego „odmrożenia” inflacja może wrócić w okolice 6 proc. W drugim wariancie (utrzymania) wzrośnie on w dużo mniejszym stopniu. Cel inflacyjny ponownie może być osiągnięty w 2026 roku.
Od rana złoty zyskuje na wartości. Para USD/PLN „wróciła” pod poziom 4,00 a EUR/PLN poniżej 4,3150. Notowania tej drugiej pary walutowej po dotarciu do oporu na 4,3750 wykonują "powrót" do środka przedziału konsolidacji, która trwa praktycznie od początku roku.