CPI z USA numerem jeden w przyszłym tygodniu

Presja cenowa w USA łagodnieje ale bardzo powoli. Prawdopodobnie we wrześniu wskaźnik inflacji ponownie nieco spadł, ale ten po wyłączeniu żywności i energii prawdopodobnie kolejny raz wzrósł.
Oczekiwany wyższy odczyt (6,5 proc.) to pokłosie wzrostu czynszów. Pamiętajmy, że koszty mieszkaniowe są najważniejszą pozycją w koszyku dóbr. Z kolei spadek cen używanych aut będzie nieco tłumił wynik. W średnim okresie dane z sektora nieruchomości wskazują na nieco wolniejszy wzrost czynszów, co może stopniowo zmniejszać bazową presję inflacyjną.
Perspektywy dla inflacji zasadniczej są lepsze. Tutaj dalszy spadek cen benzyny łagodzi sytuację. Ponadto wzrost cen żywności powinien powoli tracić impet.
Dane są szczególnie ważne, ponieważ będą mogły wpłynąć na kolejną decyzję Rezerwy Federalnej. W tym roku zaplanowane są jeszcze posiedzenia listopadowe oraz grudniowe. Niższe odczyty będę wodą na młyn wszystkich tych uczestników rynku, którzy oczekują złagodzenia polityki monetarnej przez Fed. Wyższe wręcz przeciwnie – utrzymania obecnego tempa zacieśniania lub jego podwyższenia.
Inflacja w USA, CPI, wskaźnik bazowy, dekompozycja, źródło: Bloomberg