Złoty najsłabszy w regionie

W piątek około południa dolar traci względem większości walut z koszyka G10. Utrzymująca się przez cały tydzień awersja do ryzyka przygasa na koniec tygodnia, a w odbiciu ryzykownych aktywów pomaga realizacja zysków z krótkich pozycji. Kurs EUR/USD minimalnie odbija do 1,1790, ale o złamanie oporu na okrągłym poziomie 1,1800 będzie trudno.
W takiej sytuacji waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej dostają wsparcie, ale nie wszędzie czynniki lokalne pozwalają na jego wykorzystanie. Najsilniejszą walutą regionu jest czeska korona, a tuż za nią plasuje się węgierski forint. EUR/CZK cofa się do 26,10 pkt., a EUR/HUF po porannej nerwowości spada minimalnie poniżej 364 pkt.
Na tym tle bardzo słabo wypada złoty, który w czwartek był najsłabszy względem euro od 2009 roku. W piątek sytuacja nieco się poprawiła, ale EUR/PLN w dalszym ciągu jest wysoko na poziomie 4,6380. Na złotego silnie wpływa sytuacja epidemiczna. Polska notuje kolejne dobowe rekordy zakażeń wirusem SarsCov2, a ogłoszone w czwartek epidemiczne restrykcje zwiększają ryzyko rewizji w dół prognoz PKB. Dodatkowo nad złotym „wisi” kwestia tzw. kredytów frankowych. Rozprawa SN najwyższego została odłożona na 13 kwietnia, a 29 kwietnia na pytania prejudycjalne kolejny raz odpowie TSUE. Choć złoty jest fundamentalnie niedowartościowany, to w takim otoczeniu trudno będzie mu się umocnić. USD/PLN zawraca w piątek do 3,9360. Słabość złotego widoczna jest wyraźnie w parze z funtem, który wspierany jest szybkim tempem szczepień populacyjnych przeciwko COVID19. Kurs GBP/PLN oscyluje wokół 5,4225.
Notowania GBP/PLN, interwał: H1, źródło: TMS Brokers