USA: mniej bezrobotnych, mniej zamówień, niższe PKB
W ciągu tygodnia w USA przybyło 406 tys. nowych bezrobotnych (prog. 425 tys.). Wynik jest najniższy od marca ubiegłego roku, a więc od pandemicznego tąpnięcia. Cieszy również mniejsza liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku (3642 tys.). Odradzający się rynek pracy to pozytywny sygnał dal gospodarki, ale niekoniecznie dla rynku. Należy przypomnieć, że jest to główny wskaźnik polityki Fed, a poprawa sytuacji z pewnością może skłaniać do normalizacji polityki. Obecnie przeważają jednak gołębie głosy.
Wśród danych z USA nie zabrakło zaskoczeń. Wartość zamówień na dobra trwałe spadła w kwietniu o 1,3 proc. m/m – wynika z szacunków. Na pierwszy rzut oka dane są negatywne, jednak po wczytaniu się w szczegóły można dostrzec więcej pozytywów. Wyłączając środki transportu wartość zamówień wzrosła o 1 proc. w kwietniu.
Minimalnie rozczarowały również dane o PKB. Annualizowana dynamika wyniosła w kwietniu 6,4 proc. (prog. 6,5 proc.). Otwieranie gospodarek powoli nabiera tempa i choć wynik jest minimalnie gorszy od prognoz, to nie zaburza pozytywnego obrazu gospodarki odbudowującej się po kryzysie epidemicznym. Kolejne miesiące pokażą dalszą poprawę.
Dane nie pomogły dolarowi. EUR/USD niemal nie zmienił swojego położenia. Pozytywnie zareagował jednak rynek akcji. Notowania kontraktu na S&P500 wzrosły do niemal 4200 pkt., ale ruch został wygaszony. Generalnie rynek dość obojętnie przeszedł wokół publikacji, na którą przecież cały dzień czekano.