Spoglądamy już w kierunku Jackson Hole
Wszystkie trzy główne amerykańskie indeksy nieznacznie wzrosły (o 0,2 proc.), a akcje z USA odnotowały najlepszy tydzień od listopada 2023 roku. Nastąpiło to po spadkach na giełdzie na początku tego miesiąca, które były spowodowane słabszymi niż oczekiwano danymi o zatrudnieniu w USA i wzbudziły obawy, że Fed zbyt długo czekał z rozpoczęciem obniżania stóp procentowych co mogłoby skutkować mocniejszym spowolnieniem gospodarczym. Zeszłotygodniowe dane pokazały niższą inflację i wyższą niż oczekiwano sprzedaż detaliczną, co rozbudziło nadzieje, że Rezerwa Federalna będzie w stanie osiągnąć „miękkie lądowanie”. Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych i dolar amerykański spadły w ubiegły piątek i w całym tygodniu.
Przed weekendem inwestorzy otrzymali komentarze od prezesa Fed z Chicago. Austan Goolsbee przyznał, że gospodarka USA nie wykazuje oznak przegrzania, a decydenci amerykańskiego banku centralnego powinni wykazać się dużą ostrożnością z utrzymywaniem polityki monetarnej na restrykcyjnym poziomie. Wcześniej z ust tego bankier padło stwierdzenie o jego coraz większych obawach związanych z rynkiem pracy, które dominują nad tymi dotyczącymi inflacji.
W tym tygodniu rynkowa uwaga skupi się na sympozjum w Jackson Hole, które zaplanowane jest na okres od 22 do 24 sierpnia. Kluczowe będzie wystąpienie przewodniczącego Fed w piątkowy poranek. Inwestorzy oczekują zaktualizowanej oceny amerykańskiej gospodarki oraz najnowszych perspektyw dla polityki pieniężnej przed wrześniowym posiedzeniem FOMC.
W ostatnim czasie wycena rynkowa dotycząca obniżki stóp procentowych w USA w przyszłym miesiącu o 50 punktów bazowych zmniejszyła się i obecnie prawdopodobieństwo takiego ruchu jest na poziomie ok 30 proc. Rynek w pełni wycenił już ruch o połowę mniejszy. Przypomnijmy, że po ostatnim słabym raporcie NFP oraz mocnej przecenie w „czarny poniedziałek” 5 sierpnia, kontrakty futures wskazywały, że jest niemalże pewne, że Fed dokona głębszego cięcia. Teraz rynek już w to zaczyna powątpiewać.
Piątkowe dane z USA pokazały wzrost indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan do poziomu 67,8 pkt. z 66,4 poprzednio. Oczekiwania inflacyjne zarówno te krótkoterminowe jak i długoterminowe okazały się takie same jak w lipcu. Z kolei dane z rynku nieruchomości rozczarowały. Liczba rozpoczętych budów domów w lipcu spadła o 6,8 proc. m/m do 1,24 mln a pozwolenia na budowę w lipcu zostały zredukowane o 4 proc. m/m do 1,40 mln.