Spadki cen akcji Alphabet oraz Tesla. PMI w centrum uwagi
Jesteśmy w okresie sezonu wyników spółek amerykańskich. Najwięcej emocji budzą publikacje spółek technologicznych. Wczoraj po sesji swoje raporty zaprezentowały takie firmy jak Alphabet oraz Tesla. Ta pierwsza pokazała niższe niż prognozy przychody z reklama na kanale Youtube (8,66 mld USD). Pozostałe wyniki były zgodne z szacunkami analityków z Wall Street. Firma Alphabet odnotowała przychody ze wszystkich reklam w wysokości 64,62 mld USD - w porównaniu z 58,14 mld USD w ubiegłym roku, co pokazuje, że działalność reklamowa Google nadal rośnie po tym, jak rosnąca inflacja i stopy procentowe ograniczyły budżety marketingowe w 2022 i 2023 roku. Mimo wszystko akcje spadły w sesji after-market o 2 proc. W przypadku Tesli rozczarowała wynik przychodów ze sprzedaży aut. Te obniżyły się o 7 proc. Ogólnie Tesla odnotowała 2 proc. wzrost rocznych przychodów w drugim kwartale. Cena akcji po sesji spadła o 8 proc. wczorajsze zniżki źle wróżą dzisiejszej sesji. Korekta na indeksach z Wall Street może być dziś kontynuowana.
Rano poznaliśmy pierwszy szacunek indeksów PMI dla Europy. Wskaźniki dla strefy euro oraz Niemiec rozczarowały na całej linii. Lepiej jedynie wypadł usługowy PMI dla Francji. Euro znajduje się aktualnie pod presją spadkową. Kurs głównej pary walutowej obniża się i wyznacza dzienne minima w okolicy 1,0825. Notowania znalazły się najniżej od 10 lipca. Wzmacnia się scenariusz obniżki stóp procentowych przez EBC na wrześniowym posiedzeniu, stąd też wynika deprecjacja wspólnej waluty.
Spadek PMI dla całej strefy euro w lipcu to już druga zniżka pod rząd. Szczególnie widoczny jest spadek dla Niemiec. Tutaj nastroje zarówno w sektorze produkcyjnym (z 43,5 do 42,6 pkt.), jak i usługowym (z 53,1 do 52,0 pkt.) uległy znacznemu pogorszeniu. Dzisiejsze słabe dane stawiają pod znakiem zapytania oczekiwane przez wielu prognostów wyraźne ożywienie gospodarcze w drugiej połowie roku. Oczywiście pozytywne impulsy dla niemieckiej gospodarki, takie jak dostosowanie się do wysokich kluczowych stóp procentowych i ożywienie w globalnej gospodarce, jeszcze nie są widoczne. Nie oznacza to, że odbicie w ogóle nie nastąpi, ale prawdopodobnie nadejdzie później i raczej będzie słabsze niż powszechnie oczekiwano.