RPP dziś zdecyduje o stopach
Dane o inflacji za luty poznamy dopiero w przyszłym tygodniu. Za wysokie liczby będzie w dużej mierze odpowiadać efekt statystyczny. Rok temu rząd wprowadził tarcze antyinflacyjne. Teraz ponownie zaczynają obowiązywać stawki VAT. Dotyczy to żywności (warzywa, owoce) ale również paliw i ogrzewania. Pamiętajmy również o tym, że jak co roku wagi w koszyku inflacyjnym ulegają dostosowania. Prawdopodobnie styczniowy odczyt ulegnie rewizji w górę.
Martwic może wciąż rosnąca inflacja bazowa w Polsce (11,5 proc.). Dane za luty z krajów strefy euro pokazały ten sam problem. Widać, że cała Europa także boryka się z uporczywością tego zjawiska. Przede wszystkim widać wciąż wysoką dynamikę w usługach.
Od marca inflacja powinna spowalniać. Będzie to pokłosie schłodzenia koniunktury w Polsce i w innych gospodarkach Europy. Coraz mocniej będą widoczne efekty wcześniejszych podwyżek stóp przez RPP. Spadek będzie też efektem wysokiej bazy odniesienia sprzed roku. Widoczny jest również spadek oczekiwań inflacyjnych. Cały czas jesteśmy w fazie wygaszania kryzysu energetycznego. Oczekujemy, że na koniec roku inflacja będzie w granicach 9,3-9,4 proc.
Jeśli chodzi o RPP, tutaj za podwyżkami wciąż optować będą tacy członkowie jak: Ludwik Kotecki, Joanna Tyrowicz czy Przemysław Litwiniuk. Ręka obozu gołębi jest jednak znacznie silniejsza i to ona ponownie przechyli szalę na swoją stronę.