Rosja i kraje Europy Środkowo-Wschodniej
Rubel traci
Podczas wiosennego wzmożenia pandemii doszło do osłabienia rubla, przejawiającego się we wzroście kursu USD/RUB który mógłby jeszcze przyśpieszyć w przypadku ostrzejszej przeceny na rynku ropy.
W kolejnych miesiącach czynniki te uległy złagodzeniu i kurs opadł, ale od czerwca znowu rośnie.
Obecnie rubel boryka się z dwoma problemami: 1) druga fala koronawirusa w Rosji i Europie Środkowo-Wschodniej przekracza pierwszy szczyt, 2) nadal istnieje groźba wprowadzenia nowych sankcji przez USA i UE za rzekome otrucie lidera opozycji, a także wydarzenia geopolityczne w Białorusi i Armenii. Czynniki ryzyka spowodowały kontynuację trendu wzrostowego pary USD/RUB.
Wydaje się, że zachód poprzestanie na symbolicznych sankcjach bo wspomniane wydarzenia dotyczą bardziej lokalnej sceny politycznej a kraje zachodnie bardziej koncentrują się na innych wydarzeniach, jak np. wybory w USA.
Wreszcie, CBR agresywnie obniżył stopy w pierwszej połowie 2020 r., częściowo dlatego, że rubel się umacniał. Jednak w najbliższej przyszłości obniżka stóp procentowych będzie minimalna, dzięki czemu w Rosji będziemy mieli do czynienia ze stosunkowo wysokimi, dodatnimi realnymi stopami procentowymi. To może być jeden z głównych powodów umacniania się rubla w przyszłym roku.
Cykl obniżania stóp CBR zbliża się do końca
Rosyjska inflacja nieznacznie przyspieszyła w ostatnich miesiącach, częściowo z powodu słabszej wyceny rubla i częściowo z powodu ograniczonej podaży, podobnej do tego, co pchnęło inflację do wzrostu w innych krajach EŚW. W przyszłości słabszy wzrost i nadal niska cena ropy powinny obniżyć inflację: przewiduje się, że do końca 2020 r. cena ropy naftowej będzie o około 25% niższa w porównaniu z końcem 2019 r. Z drugiej strony deprecjacja rubla odzwierciedlona np. wzrostem kursu USD/RUB z 65,00 do 76,00 nie będzie w stanie temu przeciwdziałać. W związku z tym inflacja prawdopodobnie nadal będzie się znajdować poniżej obecnych prognoz CBR.
Analitycy oczekują, że CBR będzie kontynuował obniżanie stóp procentowych do momentu, gdy stopa bazowa osiągnie poziom 3,50% co może stać się w I kwartale 2021 r.
W czerwcu 2020 r. bank centralny dokonał dużej obniżki o 100 pb, ponieważ m.in. kurs rubla się umacniał. Następnie powrócił do standardowego luzowania o 25 pb. Tam prawdopodobnie pozostanie w najbliższym czasie. Ogólnie rzecz biorąc, CBR jest ostrożnym bankiem centralnym i jest niechętny obniżeniu stóp procentowych znacznie poniżej 4 proc. celowi inflacyjnemu. Realna stopa procentowa Rosji będzie nadal dodatnia w momencie, co może być czynnikiem umacniającym rubla, ale dopiero w 2021 roku.
Polityczne czynniki ryzyka
W marcu zmienność rubla wzrosła do poziomu ostatnio obserwowanego w następstwie sankcji na Krym. Jej przyczyną jest nie tylko spadek cen ropy, ale także możliwość eskalacji wojny gospodarczej między Rosją a Stanami Zjednoczonymi z ropą z amerykańskich łupków w tle. Amerykańskie sankcje wobec rosyjskiej ropy i gazu to prawdopodobny następny krok. Sytuacja uległa chwilowej poprawie po tym, jak Rosja zgodziła się na ograniczenie produkcji wraz z Arabią Saudyjską i zawarto nową umowę OPEC +.
Ale potem nastąpił rozwój wydarzeń politycznych: zmiany konstytucyjne pozwalają prezydentowi Putinowi pozostać na swoim stanowisku do 2036 r. Zmiany były oczywiście kontrowersyjne, ale ostatecznie nie miały istotnego wpływu na rynek ponieważ Putin i tak cieszy się poparciem publicznym.
Niedawno ponownie pojawiła się zmienność ze względu na groźbę nowych sankcji USA i UE. Rzekome zatrucie dysydenta Kremla Aleksieja Nawalnego, który został przywieziony do Berlina na leczenie uwypukliło konflikt Berlin-Moskwa.
Stany Zjednoczone prawdopodobnie nałożą również dodatkowe sankcje, jeśli oskarżenie o zatrucie zostanie potwierdzone a zwycięzcą w wyborach zostanie Biden.
Na Białorusi do konfliktu wciągnięto rosyjską administrację która przeciwstawia się prodemokratycznym protestom, które miały miejsce w następstwie prawdopodobnie sfałszowanych wyborów. Ostatnio Rosja została wciągnięta w konflikt armeńsko-azerbejdżański, który zagraża jej stosunkom z Turcją.
Zwracamy uwagę, że nawet surowe sankcje nałożone przez USA w następstwie ingerencji wyborczych nie były tak naprawdę rygorystycznie wdrażane. Priorytety polityczne USA się po prostu zmieniły. Kraje zachodnie nie nałożyły sankcji na Rosję za wcześniejsze prześladowania krajowych krytyków Kremla. Choć pewna ostrożność jest zalecana, to prawdopodobnie skończy się tylko na symbolicznych krokach.