Ropa WTI: stąpanie po kruchym lodzie
International Energy Agency obniżyła wczoraj swoje prognozy globalnego zapotrzebowania na ropę. Równowaga pomiędzy popytem a podażą przy obecnych, wysokich cenach surowca wydaje się wątpliwa i krucha.
Owszem, perspektywa opracowania szczepionki daje w perspektywie kilku kwartałów nadzieje na to, że popyt na paliwa zacznie odbijać. Na razie jednak przeważają obawy o to co “tu i teraz”, czyli w IV kwartale 2020 oraz I kwartale 2021 roku. Druga fala pandemii obniża szacunki zapotrzebowania na surowiec. Zapasy pozostają wysokie: w państwach rozwiniętych są nadal ponad 250 mln baryłek powyżej pięcioletniej średniej I choć nieco się obniżają to są zaledwie 50 mln baryłek poniżej rekordowych poziomów z wiosny tego roku. Dodatkowo, podaż surowca rośnie a gdyby OPEC + przywracał wydobycie zgodnie z pierwotnym planem, to nadpodaż surowca byłaby ponownie pogłębiana.