Proces dezinflacyjny w USA wciąż trwa
Wchodząc w szczegóły widzimy, że ceny usług wzrosły nieco bardziej niż oczekiwano, natomiast towarów zniżkowały mocniej niż wskazywały prognozy. Spadły ceny używanych samochodów a także biletów lotniczych. Wzrosły natomiast czynsze, czyli strefa która zazwyczaj jest stabilna. Inflacja czynszowa pozostaje jednak w trendzie spadkowym, co będzie przyczyniać się do ogólnego spadki wskaźnika CPI w kolejnych miesiącach.
W tym momencie dla Fed inflacja nie jest już najważniejsza. Ostatnia konferencja prasowa po posiedzeniu FOMC, na której głos zabrał Jerome Powell, jasno dała do zrozumienia inwestorom, że nastąpiła równowaga jeśli chodzi o podwójny mandat Rezerwy Federalnej. Oznacza to jedno, że w tym momencie amerykański bank centralny zaczyna również przykładać większą uwagę do rynku pracy i prawdopodobnie nie pozwoli na to, aby ochłodził się on jeszcze mocniej. Dbanie o pełne zatrudnienia nabiera większego znaczenia, stąd też obserwowaliśmy tak dynamiczną reakcję rynkową na ostatni raport NFP.
Obniżka stóp procentowych na wrześniowym posiedzeniu jest niemalże pewna. Pytanie brzmi jak dużej skali będzie to ruch. Do tego czasu opublikowana zostanie kolejna runda danych z rynku pracy, a także zestaw liczb o inflacji za sierpień.
Dzisiejsza reakcja rynkowa jest umiarkowana a to dlatego, że dane były niemalże w pełni zgodne z prognozami. Indeksy giełdowe kosmetycznie urosły a obecnie znajdują się lekko niżej (SP500 -0,05 proc., Nasdaq Composite -0,35 proc.), EURUSD jest umiarkowanie wyżej przy 1,1040, złoto po dotarciu do poziomu 2480 USD (okolice ATH) zniżkuje do 2450 USD, rentowności 2-letnich obligacji amerykańskich urosły do 4 proc. po czym lekko spadły do 3,95 proc.