Polski przemysł nie oddaje pola
Z danych instytutu wynika, że z wynikiem 53,4 pkt. wskaźnik wspiął się na poziom najwyższy od trzydziestu dwóch miesięcy. Niestety szczegóły raportu podkreślają problemy z poprzednich miesięcy. Zaległości w produkcjo rosną najszybciej od 2007 roku, a ceny produkcji najszybciej o 2004 roku. Wpływ na dynamiczny wzrost cen ma hossa na rynku surowców, która winduje ceny półproduktów.
Nie w całym regionie jest jednak kolorowo. Zdecydowanie rozczarował odczyt PMI z Węgier, gdzie wartość wskaźnika PMI wyniosła w lutym 49,4 pkt., wobec prognozowanych 54,6 pkt. Publikacje nie mają wpływy na rynek. W momencie publikacji, złoty się nieco osłabił, jednak ma to związek z umocnieniem dolara. Kurs EUR/PLN oscyluje w poniedziałek w okolicy 4,5198.