PLN: liczba zachorowań wciąż wysoka
Żeby sytuacja zdrowotna mogła zacząć mieć pozytywny wpływ na walutę, potrzeba wyraźniejszego i trwalszego odwrotu trendu. Tymczasem liczba nowych zachorowań wciąż jest wysoka, wymusza obostrzenia i ciąży na aktywności gospodarczej i perspektywach ekonomicznych. Decyzja rządu o utworzeniu szpitala polowego na Stadionie Narodowym nie buduje przekazu, że będzie lepiej, ale że szykowane są środki na wypadek pogorszenia się sytuacji.
Poprawa nastrojów na rynkach zewnętrznych bierze się z ożywienia nadziei na zatwierdzenie pakietu fiskalnego w USA, ale czynniki ryzyka z ubiegłego tygodnia – druga fala pandemii w Europie – dalej jest obecny, choć dziś nieco wyciszony. To wciąż są warunki, w których awersja do ryzyka może powrócić, a z nią presją na windowanie EUR/PLN w stronę 4,60.
Dane z polskiego gospodarki przechodzą bez echa, choć przynoszą interesujące wnioski. Spadek zatrudniania jest silniejszy do oczekiwań (-1,2 proc. r/.r vs -1,1 proc.) i sugeruje zakończenie etapu przywracania zatrudnienia po pierwszej fali pandemii. Duże zaskoczenie w dynamice wynagrodzeń (5,6 proc. vs 4,4 proc.) sugeruje wpływ czynnika jednorazowego, ale nawet i bez tego jakość wskaźników rynku pracy pozwala założyć, że szok dla konsumpcji z tytułu drugiej fali powinien być mniej dotkliwy niż miało to miejsce wiosną.