Niepewność wraca na FX
Wtorek przyniósł lekką poprawę nastrojów po zamieszaniu wokół tureckiej liry, jednak spokój nie trwał długo. Na rynku głównym zagościła wyraźna awersja do ryzyka, co przełożyło się na obniżenie notowań walut EM.
Po południu kurs EUR/USD spada w okolice 1,1880, a dolar wraz z japońskim jenem pozostają najsilniejszymi walutami G10. Taki układ sił w koszyku to typowa oznaka trybu risk-off, który rozlał się na FX.
W takim otoczeniu waluty EM niemal całkowicie ignorują lokalne czynniki, a handel przebiega pod dyktando ogólnego sentymentu. Korona czeska słabnie względem euro, a kurs EUR/CZK ponownie wraca w okolice 26,20 pkt. W okolicy poziomów odniesienia znajduje się natomiast kurs EUR/HUF. O 14:00 bank centralny podejmie decyzję odnośnie poziomu stóp procentowych, ale rynek oczekuje braku zmian w polityce monetarnej. Notowania EUR/HUF oscylują wokół 366 pkt.
W obliczu wyraźnej przeceny ropy naftowej we wtorek traci rubel. Notowania USD/RUB wywindowane zostały na poziom około 76 pkt. Rosyjska waluta wyraźnie przegrywa w starciu z innymi walutami regionu. Na rublu poza spadkiem kursu ropy naftowej cieniem kładą się tarcia polityczne. W ubiegłym tygodniu doszło do słownych utarczek pomiędzy administracją Joe Bidena i Władimira Putina. Wiadomo, że po zmianie lokatora Białego Domu, relacje pomiędzy USA a Rosją muszą być zbudowane od nowa, co przejściowe będzie obciążało rubla.