Negatywnych nastrojów ciąg dalszy
Wczoraj dolar amerykański nie uległ większej zmianie. Para EUR/USD cały czas jest notowania w obrębie poziomu 1,09. W krótkim terminie dominują spadki, jednak w średnim wciąż dominująca jest tendencja wzrostowa. Dziś zabraknie danych z USA. Te wczorajsze z rynku pracy w niewielkim stopniu wpłynęły na zmienność. Dziś o 11: poznamy finalne dane na temat inflacji w strefie euro, które ewentualnie mogą wprowadzić nieco ożywienia w wycenie wspólnej waluty. W przyszłym tygodniu uwaga inwestorów będzie skupiona na danych PMI z Europy oraz z USA a także na Sympozjum w Jackson Hole. Po cichu rynek będzie liczył na nowe wiadomości i zmianę retoryki przez Powella, choć prawdopodobnie powtórzy to, co usłyszeliśmy po lipcowym posiedzeniu.
Sporo dzieje się w Chinach. Juan spadł do 16 letniego minimum względem dolara amerykańskiego. To efekt szeregu rozczarowujących danych gospodarczych i negatywnych wiadomości sektora nieruchomości oraz równoległego sektora bankowego. Mowa tu o słabych liczbach przedstawiających aktywność realną i dane kredytowe, inflację CPI spadającą poniżej zera, rosnące ryzyko niewypłacalności dużego dewelopera oraz brak płatności za wysokodochodowe produkty inwestycyjne przez jednego z największych chińskich prywatnych menedżerów majątkowych. W Państwie Środka prywatne firmy zarządzające majątkiem i firmy powiernicze są kluczowymi graczami w chińskim systemie równoległego systemu bankowego, który zapewnia finansowanie deweloperom nieruchomości, wśród innych oferowanych przez nich produktów inwestycyjnych i pożyczek. Przedłużające się załamanie na rynku mieszkaniowym wywołało obecnie obawy rynku dotyczące tego systemu, który jest w dużej mierze nieprzejrzysty.
W świetle ostatnich spadków na rynku, bank centralny Chin zasilił płynność poprzez operacje otwartego rynku w ciągu ostatnich trzech dni, starając się pomóc ustabilizować rynki. „Zastrzyki” były największe od lutego tego roku. Nastąpiło to po tym, jak we wtorek PBoC obniżył 7-dniową stopę reverse repo o 10 pb do 1,8 proc., a średnioterminową stopę pożyczkową (MLF) o 15 pb do 2,5 proc..
Aby przeciwdziałać presji na juana, PBoC kontynuował ustalanie dziennego fixingu, który był znacznie silniejszy od oczekiwań rynkowych. Bank centralny ogłosił również dodatkową sprzedaż weksli w Hongkongu w celu zwiększenia płynności waluty na rynkach zagranicznych w tym tygodniu. Kurs USD/CNY przesunął się zdecydowanie w górę i przebił wczoraj poziom 7,31 z poziomu 7,20 w zeszłym tygodniu, choć w dalszej części sesji gwałtownie spadł w kierunku 7,28 po informacji, że chińskie władze nakazały bankom państwowym sprzedaż dolarów w celu wsparcia CNY.