GBP/USD: co znaczy deadline dla umowy-zombie?
Według Bloomberga rozmowy handlowe między Wielką Brytanią a Unią Europejską mają zostać przedłużone poza nieformalny termin wyznaczony na ten weekend i będą kontynuowane w Brukseli w przyszłym tygodniu. Negocjatorzy pracują w Londynie przez całą dobę od poniedziałku, a obie strony wskazują koniec tego tygodnia jako ostatni moment, w którym mogą zawrzeć porozumienie, jednocześnie pozostawiając wystarczająco dużo czasu na ratyfikację parlamentarną, zanim Wielka Brytania opuści jednolity rynek 31 grudnia.
Wczoraj funt nie przyjął dobrze tej informacji. GBP/USD wychodził ponad 1,33 na kombinacji oczekiwań zamknięcia negocjacji i ogólnej poprawy apetytu na ryzyko, jednak w środę oba te aspekty przestały „grać”. Dziś rano gorsze dane o PKB Wielkiej Brytanii (silniejsze niż oczekiwano wytracanie tempa ożywienia) tylko dopełniają obrazu poturbowanej gospodarki, która przechodzi przez drugi lockdown.
Ale brexit wciąż jest głównym tematem i przerwanie impasu w negocjacjach handlowych z UE może przykryć wszystkie negatywne sygnały z gospodarki. Pod warunkiem, że do porozumienia dojdzie. Trudno jest trzymać się długich pozycji w GBP przez kolejny tydzień w niepewności, czy nowy deadline nie będzie przełożony, a w międzyczasie próbować przetrzymać pozycję na przeciw przygasającemu optymizmowi na rynkach.
Technicznie GBP/USD odbił się od zniesienia Fibonacciego 78,6 proc. wrześniowego spadku, jednak dziś rano kurs zdołał zatrzymać na wsparciu wyznaczonym po szczycie z połowy października. Na rynku silnie wrażliwym na nagłówki związane z brexitem nie da się całkowicie wykluczyć panicznego tąpnięcia w kierunku 1,30 (średnia 55d na 1,3007), ale ogólnie rynek dalej wierzy w porozumienie i będzie aktywnie podbierał każde dołki na funcie. Prawdopodobnie do złamania 1,3309 i ruchu w kierunku 1,3482/1,3514 (szczyty z września 2020 i grudnia 2019) będzie potrzeba konfirmacji porozumienia.