Fed na razie się nie zatrzyma

13-10-2022 15:56
Inflacja w USA była we wrześniu ponownie wyższa niż oczekiwano, choć spadła z 8,3% do 8,2%. Dane pokazują jednak, że presja na wzrost cen uległa wzmocnieniu. Rezerwa Federalna prawdopodobnie nadal będzie gwałtownie podnosić stopy procentowe.

We wrześniu inflacja w USA osłabła o czym w głównej mierze zdecydował spadek cen benzyny. Wskaźnik inflacji zasadniczej wyniósł 8,2 proc. co jest wynikiem o prawie jeden punkt procentowy niższy od szczytowego poziomu 9,1 proc. z czerwca.

Rezerwa Federalwna i tym samym rynek spoglądają na odczyt bazowy, który daje więcej informacji na temat tendencji wzrostu cen. Wynik 6,6 proc. daje nam 40 – letni szczyt. Jeśli wyłączylibyśmy również ceny aut (nowych, używanych oraz wypożyczanych), noclegów hotelowych oraz biletów lotniczych, które to kategorie wykazywały skrajne wahania z powodu pandemii, to wówczas wskaźnik pokazuje rosnącą tendencję w ostatnich miesiącach. Przed pandemią średni miesięczny wzrost wynosił 0,21 proc. Tym razem mamy wynik wskazujący 0,68 proc. To efekt wzrostu czynszów oraz cen usług pozostałych. Szczególny wpływ na inflację  mają rosnące koszty pracy.

Dzisiejsze dane potwierdzają obawy przedstawicieli Fed-u, że inflacja może się utrwalić na wysokich poziomach na dłużej niż jeszcze niedawno oczekiwano. W najbliższych miesiącach dynamika wzrostu cen będzie prawdopodobnie spadać ale nieznacznie i pozostanie zdecydowanie wyżej od celu Rezerwy Federalnej (2 proc., tu mowa o deflatorzez PCE) nawet jeśli ceny surowców energetyczny ustabilizują się.

Protokół z ostatniego posiedzenia FOMC odzwierciedla determinację Fed w dążeniu do przywrócenia kontroli nad inflacją. Aby to osiągnąć, polityka pieniężna musiałaby stać się "odpowiednio" restrykcyjna, a Fed musiałby utrzymać ten kierunek działania nawet w przypadku słabnącego rynku pracy. Dalsze znaczące podwyżki stóp są więc praktycznie pewne. Nadal oczekujemy kolejnej dużego ruchu w górę o 75 pb na posiedzeniu na początku listopada i zakładamy, że w tym roku górna granica dla federal funds rate będzie w okolicach 4,50-4,75 proc.

Rynek zareagował dość jednoznacznie. Dolar dalej jest kupowany. Para EUR/USD przełamała lokalne wsparcie w okolicach 0,9680 schodząc do 0,9630, choć aktualnie obserwujemy odbicie w kierunku 0,97. Z tradingowego punktu widzenia ważne będzie gdzie notowania zakończą dzień. Silny dolar to znak, że złoto jest w tarapatach. Notowania metalu spadły do 1643 USD. Aktualnie odbicie po spadkach jest kosmetyczne. Najmocniej zareagowały indeksy giełdowe. Kontrakt na SP500 oraz Nasdaq wyznaczyły nowe wielomiesięczne minima. Dow Jones jedynie wyrównał lokalny dołek. 

Zastrzeżenia prawne

Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
75% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.