EUR/PLN: blady obraz techniczny

Nie można rozpatrywać analizy technicznej ignorując warunki fundamentalne, a obecnie nie widzę podstaw dla tak wyraźnego umocnienia złotego. Tylko jeśli Rada Polityki Pieniężnej zaskoczy rozpoczęciem cyklu podwyżek stóp procentowych widzę podstawy dla wewnętrznego wzrostu siły złotego. Bez tego złoty przestanie być „tani” już przy 4,45. Dodatkowo zawrócenie wzrostów EUR/USD i perspektywa jastrzębiego Fed będą hamować (choć nie anulować) trendu umocnienia.
EUR/PLN na 4,50 jest dla mnie sprawiedliwą wyceną krótkoterminową z potencjalnymi wahaniami +/- 5 groszy. W najbliższych dnach możemy widzieć kontynuację spadków w kierunku czerwcowych dołków, szczególnie gdyby środowy odczyt CPI z Polski ożywił spekulacje o zaostrzeniu polityki pieniężnej. Zrodzi to potencjał do kalki wydarzeń z początku miesiąca, kiedy kurs doszedł do 4,45, zanim prezes NBP Glapiński dla do zrozumienia, jak naiwnym jest liczyć na rychłe zmiany w polityce RPP. Wątpię, aby przez ostatni miesiąc zmienił zdanie i póki kontroluje większość w Radzie, temat podwyżki stóp procentowych nie będzie „żywy” co najmniej do końca roku.