EUR cierpi od pewnego czasu

Spadki EURUSD to jednak w głównej mierze efekt tego, że rynek zmienił swoje oczekiwania dotyczące poziomu stóp procentowych w USA w najbliższych miesiącach. Podwyżka stóp w czerwcu jest coraz częściej wyceniana. Pierwsze obniżki stóp spodziewane są dopiero pod koniec roku. Na początku maja rynek zakładał, że Fed wykona pauzę, ale spekulacje wskazywały, że być może Powell nieoficjalnie dał sygnał zakończenia normalizacji polityki monetarnej. Oczywiście koniec cyklu w przypadku obydwu banków jest w zasięgu ręki, ale prawdopodobnie decydenci nie powiedzieli ostatniego słowa. W przypadku Fed-u - tu rynek wcześniej mocno grał pod tak zwany „pivot”. Teraz wycena jest mocno korygowana, co pomaga umocnić się USD.
W tym tygodniu poznamy dwa zestawy danych ważnych dla polityki pieniężnej: jutro dane o inflacji w strefie euro, a w piątek raport z rynku pracy w USA. Wzrost zatrudnienia w USA prawdopodobnie jeszcze bardziej spowolnił w maju, ale znaczące ochłodzenie rynku pracy, które byłoby wymagane do osłabienia inflacji, raczej nie jest jeszcze widoczne. Jeśli raport NFP ponownie okazałby się silniejszy od prognoz, wówczas oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych Fed mogłyby zostać jeszcze bardziej podsycone.
Dane o inflacji w strefie euro prawdopodobnie ponownie spadły w maju. Dane CPI z Hiszpanii już wczoraj zaskoczyły w dół. Dziś opublikowane zostaną liczby z Niemiec i Francji. Jeśli pojawią się kolejne niespodzianki, mogą pojawić się wątpliwości, czy EBC rzeczywiście podniesie swoją główną stopę procentową jeszcze dwa razy, jak obecnie wycenia rynek.
Wykres EUR/USD, interwał dzienny, źródło: Oanda TMS Brokers