EMFX: złoty słabszy po konferencji
Komunikat po środowym posiedzeniu RPP miał raczej neutralny wydźwięk. Rada po podwyżce stóp procentowych o 50pb wskazała, że kolejne decyzje będą uzależnione od zmieniającego się otoczenia makroekonomicznego. W dalszym ciągu jednak będą ona nakierowane na obniżenie inflacji. RPP zwróciła uwagę na to, że podwyższona inflacja wynika w dużej mierze z czynników zewnętrznych. Pomimo, iż decyzja była zgodna z konsensusem złoty zareagował na nią osłabieniem. Rada wyraźnie nie sprostała oczekiwaniom rynku przez co mogliśmy obserwować zmianę trendu na deprecjacyjny w przypadku PLN. Szansą na jego odwrócenie była konferencja prezesa Glapińskiego i choć w trakcie wystąpienia złoty się umacniał to koniec końców wrócił poniżej poziomów odniesienia. Wygląda na to, że działania Rady zostały już mocno zdyskontowane i choć obiektywnie z ust prezesa wybrzmiała chęć do kontynuowania procesu zacieśniania (dobry krok komunikacyjny) to rynek miał apetyt na więcej. Dostosowaniu uległa też rynkowa wycena stóp procentowych. To co ważne z perspektywy złotego to fakt, iż prezes wyraził zadowolenie z obecnych poziomów i podkreślił, że gospodarce sprzyja stabilny złoty.
O stabilność w piątek może być trudno, gdyż rynki finansowe wyczekują danych o inflacji ze Stanów Zjednoczonych. Trudno oczekiwać, aby ta nagle przestała dynamicznie rosnąć, w związku z czym presja na zacieśnianie monetarne w Stanach Zjednoczonych będzie się utrzymywać. Jastrzębie ruchy ze strony Fed są już jednak wycenione, co sprawia, że przestrzeń do ewentualnego rozczarowania jest dość duża. Nastroje na rynkach finansowych są mocno zmienne i choć piątkowy poranek przynosi relatywną stabilizację, to co do zasady reakcje na odczyt CPI mogą być dość nerwowe.
W takim środowisku pary złotowe mogą wykazywać podwyższoną zmienność. W piątek przed południem zloty kwotowany jest na poziomie 4,6130 za euro, 4,0880 za dolara oraz 5,3970 w stosunku do funta.
Notowania instrumentu USDPLN, interwał: D1, źródło: TMS Brokers