EMFX przed NFP
Dolar na przestrzeni dnia buduje swoją przewagę nad większością walut z przestrzeni G10. Przecenie względem zielonego opierają się jedynie CAD i JPY. EUR/USD cofa się w okolice 1,1820, przełamując dość wyraźnie techniczne wsparcia. Kurs zmierza na południe, a testem kupujących będzie dolna banda długoterminowego trendu wzrostowego. Silny raport o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (okolice 1 mln nowych zatrudnionych) z pewnością wesprą dolara i, mając na względzie gołębie nastawienie EBC, może wywołać dalsze spadki EUR/USD.
Notowania instrumentu EUR/USD, interwał: D1, źródło: TMS Brokers
W okolicy południa obserwujemy odpływ kapitału z rynków wschodzących. Kurs EUR/CZK rośnie powyżej 25,5 pkt., przy EUR/HUF w okolicy 351,6 pkt. Najsłabszy w regionie jest złoty, który w przeciwieństwie do lokalnych rywali nie może liczyć na wsparcie ze strony banku centralnego.
Notowania EUR/PLN odbijają po południu do 4,5280, a kurs GBP/PLN rośnie do 5,2630. Najsilniejsza deprecjacja złotego widoczna jest względem dolara, z kursem USD/PLN na poziomie 3,8295. Lokalnie czynnikiem hamującym umocnienie złotego jest niższy odczyt inflacji ze środy (4,4 proc. r/r vs 4,8 proc. r/r poprzednio), jednak katalizatorem osłabienia jest pogorszenie nastrojów na rynku głównym. Niższa inflacja (choć wciąż daleka od celu NBP) wspiera retorykę banku centralnego i sprawia, że znacznie łatwiej będzie uzasadnić poczynania RPP. Rada z prezesem Glapińskim na czele utrzymuje, że inflacja ma charakter przejściowy, a obecne parametry polityki pieniężnej odpowiadają potrzebom gospodarki. Naszym zdaniem środowy odczyt znacząco przybliżył realizacją bazowego scenariusza, a więc brak zmian w polityce monetarnej do końca bieżącego roku.
Notowania instrumentu USD/PLN, interwał: D1, źródło: TMS Brokers