EMFX: HUF słabszy, PLN mocniejszy
W środę o 20:00 poznamy decyzję Rezerwy Federalnej ws. poziomu stóp procentowych. W przypadku tego narzędzia polityki pieniężnej zmiany naturalnie nie nastąpią, ale rynek będzie się przyglądał działaniom wokół programu skupu aktywów, którego tapering może zostać przyspieszony. Z pewnością taki ruch będzie sprzyjał dolarowi, a w konsekwencji przełoży się na większą presje na rynki wschodzące.
Banki centralne regionu Europy Środkowo-Wschodniej rozpoczęły już proces normalizacji polityki pieniężnej. Wysoka inflacja w większości krajów zmusiła bankierów od radykalnych kroków. Węgry postanowiły jednak minimalnie zwolnić tempo podwyżek. Podwyżka stóp procentowych na Węgrzech nie wpłynęła pozytywnie na forinta. MNB podwyższył główną stopę procentową łagodniej niż oczekiwano (2,4 proc. vs prog. 2,5 proc.), co doprowadziło do dostosowania pozycji. EUR/HUF odbił do 368 pkt. MNB mocno szachuje innymi narzędziami (m.in. stopą depozytową) jednak w ostatecznym rozrachunku rynek odczytuje ruchy jako lekkie spowolnienie procesu normalizacji, niemniej należy pamiętać, że nie oznacza to jego zaprzestania.
W podwyższaniu stopy procentowej w Polsce nie zatrzyma się również Rada Polityki Pieniężnej. Ostateczny odczyt inflacji konsumenckiej w Polsce wyniósł 7,8 proc. r/r. Wstępne szacunki wskazywały na 7,7 proc. r/r. Największy wpływ na wzrost cen w listopadzie miał transport oraz koszty energii i użytkowania domu. Wskaźnik bazowy urośnie w mojej opinii wolniej od oczekiwań, niemniej wciąż ten komponent będzie istotny. Rewizja w górę pierwszego odczytu w mojej opinii ostatecznie przypieczętuje kontynuację cyklu, a stopy procentowe wzrosną o kolejne 50 punktów bazowych na styczniowym posiedzeniu. Na niekorzyść złotego w krótkim terminie będzie natomiast odziaływać globalna polityka monetarna, w szczególności w USA. Ewentualna szybka normalizacja zniechęci kapitał do angażowania się w rynki rozwijające na czym z pewnością PLN ucierpi. Złoty jest w środę około południa najsilniejszą walutą w regionie CEE. Za jedno euro inwestorzy płacą 4,6210, za dolara 4,1010, a za funta 5,4402.