Dziś znów mamy pierwszy piątek miesiąca
Wtorkowa ankieta JOLTS pokazała ponad 9,6 mln wakatów na amerykańskim rynku pracy. Oczekiwano wyniku zdecydowanie mniejszego. Liczba ta pokazuje, że popyt na pracę jest wciąż duży. Prywatny raport ADP – przedstawiający zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym - rozczarował wynikiem 89 tys., ale jak wiemy, nie jest to wskaźnik, który jest idealnym prognostykiem przed rządowym raportem NFP. Z kolei najświeższe dane tygodniowe nie wniosły żadnego sygnału alarmowego.
Ankietowani przez agencję Bloomberg ekonomiści spodziewają się, że zmiana zatrudnienia wyniesie 170 tys. – mniej niż miesiąc wcześniej (187 tys.). Jednocześnie konsensus wskazuje na spadek stopy bezrobocia z 3,8 proc. do 3,7 proc. Dynamika średniej płacy godzinowej ma wynieść 4,3 proc. w ujęciu rocznym (podobnie jak poprzednio) oraz 0,3 proc. w relacji miesiąc do miesiąca (oznacza to wzrost z poziomu 0,2 proc.). Wchodząc w jeszcze większe szczegóły, współczynnik aktywności zawodowej ma się nie zmienić i wynieść 62,8 proc. Pokazuje on jaki procent populacji pracuje lub aktywnie poszukuje pracy. Wskaźnik ten sukcesywnie rośnie od momentu załamania pandemicznego i pomału wchodzi na poziomy, które były obserwowane w okresie poprzedzającym okres lockdown-u.
Podsumowując, rynek pracy USA wykazuje coraz wyraźniejsze oznaki pożądanego przez Fed ochłodzenia. W ciągu trzech miesięcy do sierpnia zatrudnienie wzrosło średnio o zaledwie 150 tys. miejsc pracy, co jest znacznie wolniejszym tempem niż wzrost o 400 tys. miesięcznie w 2022 roku. Ponadto liczba wolnych miejsc pracy wyraźnie spadła (pomimo ostatniego odbicia). Obecnie popyt na pracę maleje co pomału przekłada się na spadek (choć wciąż powolny) dynamiki wzrostu płac.
Wczorajsze komentarze po raz kolejny potwierdziły, że rozwój sytuacji na rynku pracy odgrywa ważną rolę dla Fed. Mary Daly z San Francisco powiedziała, że stopy procentowe mogą pozostać bez zmian, jeśli rynek pracy i inflacja nadal będą się ochładzać. Jeśli tak się nie stanie, Rezerwa Federalna może zareagować i dalej podnosić kluczową stopę procentową. Dlatego też zrozumiałe jest to, dlaczego rynek koncentruje się na dzisiejszej publikacji. Zakładam, że po ostatnim dynamicznym umocnieniu USD, rynek walutowy może zareagować bardziej wrażliwie na negatywną niż na pozytywną niespodziankę.