Czekając na raport z rynku pracy

06-10-2021 09:47
Temat zadłużenia USA został odłożony na półkę i ponownie zostanie aktywowany bliżej 18 października. To termin kiedy Janet Yellen wyznaczyła jako datę podniesienia pułapu zadłużenia USA. Na ten moment liczą się cyfry, które poznamy w piątek. Mowa tu o raporcie NFP. Wcześniej jednak poznamy odczyt ADP (14:15). Złoty ponownie traci na wartości. Ropa wyznacza nowe maksima.
Czekając na raport z rynku pracy

Pomimo, że dzisiejszy raport prywatnej firmy ADP często rozmijał się z oficjalnym raportem dotyczącym rynku pracy USA, to i tak dzisiaj uwaga inwestorów skupi się w dużej mierze na tym odczycie. W kalendarzu makro brak dziś istotniejszych publikacji, dlatego też uwagę skupią szacunki prywatnej firmy dotyczące rynku pracy. Oczekuje się odczytu na poziomie 430 tys. nowych miejsc pracy. Wszystko co powyżej konsensusu powinno umacniać USD, choć spoglądając na skalę aprecjacji „zielonego” w ostatnim czasie, rośnie ryzyko większej korekty. Powella i spółkę zadowoli w tym momencie „rozsądnie dobry”  odczyt piątkowy. Wówczas spełnione zostanie jedno z kryteriów ograniczenia skupu aktywów. EUR/USD ponownie znalazł się poniżej 1,16 a wzrosty piątkowo-poniedziałkowe należy traktować jako lokalne odreagowanie. Wracamy do głównego, średnioterminowego trendu. Kurs głównej pary walutowej jest dobrym odzwierciedleniem powiększenia się dywergencji pomiędzy prowadzonymi politykami monetarnymi EBC oraz Fed-u. Eurodolar zmierza w kierunku ubiegłotygodniowego dołka, który moim zdaniem zostanie pokonany. Wówczas kolejnym przystankiem będzie obszar pomiędzy 1,1500 a 1,1480. Tam zlokalizowany jest szczyt z marca 2020 roku. 

Rajd na rynku surowców energetycznych trwa w najlepsze. Ropa drożeje z dnia na dzień. Brent zbliżyła się do 83 USD za baryłkę a cena WTI podeszła pod 80 USD. Pomimo decyzji OPEC+ o zwiększeniu produkcji od listopada o 400 tys. baryłek dziennie, surowiec zdrożał. W obliczu wysokich cen oraz napiętej sytuacji na rynku, wielu uczestników rynku oczekiwało wyraźniejszego zwiększenia podaży. Wzrosty ropy są uzasadnione faktem, że nawet pomimo zwiększenia wydobycia, w IV kwartale będziemy świadkami znacznego deficytu podaży. Popyt jest większy niż wcześniej oczekiwano. Wynika to m.in. z faktu, że wysokie ceny gazu powodują, że w niektórych regionach świata następuje zwiększenie produkcji energii elektrycznej z ropy naftowej. Państwowy saudyjski koncern naftowy szacuje ten dodatkowy efekt popytowy na 500 tys. baryłek dziennie. Co więcej, wzrost wydobycia może nie osiągnąć zakładanego celu (jak to miało miejsce w poprzednich miesiącach). Kraje takie jak Nigeria czy Angola nie są w stanie zwiększyć produkcji o ustaloną ilość. Międzynarodowa Agencja Energetyczna wskazuje, że to był główny powód tego, że w sierpniu wolumen produkcji krajów OPEC+ był niższy (o 860 tys. baryłek) od uzgodnionego poziomu. We wrześniu doszło do ponownego, znacznego odchylenia w dół. Kartel „plus” nie wyjaśnił, czy zostanie to zrekompensowane w przyszłości przez wzrost wydobycia w innych krajach, które posiadają wystarczające wolne moce produkcyjne. 

NBP ogłosi dziś swoją decyzję ws. stóp procentowych. Nie zakładamy żadnych zmian podobnie jak konsensus rynkowy. Rada Polityki Pieniężnej będzie chciała poczekać do publikacji projekcji makroekonomicznych, które pojawią się w listopadzie. Na rynku urosły ponownie oczekiwania do wcześniejszych podwyżek stóp procentowych. Widać to głównie na stawkach kontraktów FRA (Forward Rate Agreement). Po publikacji minutek RPP (w ubiegły czwartek) oraz danych na temat CPI (5,8 proc. r/r) złoty umocnił się. EUR/PLN w ciągu trzech dni spadł z 4,6475 do 4,5660. Wczoraj swoją prelekcję miał Adama Glapińskiego na Kongresie 590. Wystąpienie prezesa NBP negatywnie wpłynęło na złotego. Dziś EUR/PLN ponownie znajduje się powyżej 4,61. Spadki na giełdach (DAX, WIG20) oraz zniżki EUR/USD nie wspierają PLN. W takich warunkach złoty ponownie znajduje się pod presją. 

 

Zastrzeżenia prawne

Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
75% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.