Co zrobi Bank Anglii?

02-02-2023 10:23
Ponure perspektywy gospodarcze nie są dobrym prognostykiem przed dzisiejszym posiedzeniem BoE. Oczkuje się wzrostu stóp procentowych o 50 punktów bazowych, choć pojawiają się głosy, że może dojść jedynie do kroku wielkości 25 pb. Dodatkowo brytyjski bank centralny poda raport o inflacji. Większa zmienność na GBP jest możliwa w okolicach godziny 13:00 naszego czasu.

W ostatnich tygodniach pojawiły się pewne iskierki nadziei, że perspektywy dla brytyjskiej gospodarki mogą nie być aż tak ponure, a recesja może być łagodniejsza. Jednak wstępne wskaźniki PMI za styczeń stłumiły te oczekiwania, ponieważ indeks dla sektora usług odnotował zaskakujący spadek. Środowisko gospodarcze w UK pozostaje trudne a perspektywy są bardzo niepewne nawet jeśli obawy przed kryzysem energetycznym znacznie się zmniejszyły.

Te nieciekawe perspektywy powodują, że BoE może dziś brzmieć bardziej ostrożnie. Ze względu na dwucyfrowe dane dotyczące inflacji konieczne będzie dalsze zacieśnienie polityki pieniężnej. Ruch o 50 pb jest szeroko oczekiwany. Pojawiają się jednak opinie, że bank zdecyduje się na mniejszy krok – choć ten scenariusz jest mniej prawdopodobny. Jednak tego typu spekulacje mogą wywierać presję na funta szterlinga przed posiedzeniem BoE. Dodatkowo pojawiły się również w ostatnim czasie pogłoski o tym, że instytucja może zasygnalizować rychłe zakończenie całego cyklu. Na rynku oczekiwania co do podwyżki stóp spadły w ostatnich tygodniach.

Ostatnio  prawie pół miliona członków związków zawodowych pokazało swoje niezadowolenie poprzez daleko idący strajk przeciwko rosnącym kosztom życia i żąda znacznych podwyżek płac. Jeśli okażą się one skuteczne, efekty drugiej rundy prawdopodobnie spowodują spore obawy Banku Anglii, jeśli chodzi o inflację. Ten fakt przemawia za dalszym zacieśnianiem przez BoE swojej polityki monetarnej. W końcu inflacja będzie musiała zostać ograniczona, aby uzyskać kontrolę nad kosztami życia. Jednocześnie wzrost stóp procentowych i jego wpływ na posiadaczy kredytów hipotecznych staje się coraz większym problemem i wywiera presję na rynek nieruchomości. A to sprawia, że uwaga skupia się na fakcie, że Wielka Brytania prawdopodobnie nie będzie w stanie uniknąć recesji, nawet jeśli gospodarka pod koniec ubiegłego roku radziła sobie lepiej niż wcześniej zakładano.

Niepokojąco wyglądają ostatnie prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Podmiot ten zakłada, że w tym roku Wielka Brytania będzie jedyną dużą gospodarką, która będzie musiała przejść przez recesję. MFW przewiduje też, że żadna z głównych gospodarek nie odnotuje wolniejszego wzrostu niż UK nawet w przyszłym roku.

Aktualnie stopy procentowe w UK sa na poziomie 3,5 proc. Ostatnie głosowanie nie było jednomyślne. Sześciu z 9 członków Komitetu Polityki Pieniężnej (MPC – ang. Monetary Policy Commitee) zagłosowało za podwyżką o 50 pb, jednak aż dwie osoby z rady, Silvan Tenreyro i Swati Dhingra ,,postawiło" na pozostawienie stóp bez zmian. Catherin Mann zaproponowała  podwyżkę o 75 pb.

Para GBP/USD urosła wczoraj podczas konferencji Powella, jednak ruch był zdecydownie mniejszy niż na EUR/USD. "Kabel" ma problem z "wyjściem" powyzej lokalnych maksimów (1,2430). Na wykresie coraz mocniej rysuje się formacja podwójnego szczytu i jest zauważalna dywergencja z oscylatorem stochastycznym. Czynniki techniczne oraz ryzyko "gołębiego" stanowiska BoE dziś powoduje, że scenariusz spadkowych staje się coraz bardziej prawdopodbny. 

Wykres GBP/USD, interwał dzienny, źródło: Oanda TMS Brokers

Zastrzeżenia prawne

Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
75% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.