Wyglądając za horyzont

Tematem tygodnia była sprzedaż dolara kanadyjskiego, który był pierwszym chłopcem do bicia, gdyby Donald Trump wygrał debatę z Hilary Clinton, a spotkanie OPEC nie przyniosło nic istotnego. Pierwsze zdarzenie okazało się blade w skutkach, a drugie zaskoczyło na plus (przynajmniej na powierzchni). Rynek jednak nie zwlekał z „rozgryzaniem” istotności porozumienia i uciekał z krótkich pozycji w CAD. USD/CAD zanurkował w ślad za odbiciem cen ropy naftowej. Rykoszetem oberwał USD/JPY, gdyż sprzedaż CAD/JPY była najpopularniejszym wehikułem do wyrażania pesymizmu wobec CAD.
Podtrzymuje moje negatywne nastawienie do CAD. O istotności porozumienia OPEC pisałem w Raporcie Porannym, więc tam dosyłam po szczegóły. Ponadto pozostałe argumenty za słabością „loonie” pozostają. Kondycja gospodarki Kanady nie jest dobra, co buduje oczekiwania na gołębi zwrot Banku Kanady. Niepewność przed wyborami prezydenckimi w USA jeszcze nie wskoczyła na wyższe obroty, zatem budowanie premii za ryzyko na walutach głównych partnerów handlowych USA jest jeszcze przed nami. Ale póki zamieszanie na rynku ropy się nie skończy, na razie poczekam na boku.
AUD/NZD spełnia swoją rolę bycia uodpornionym na wahania sentymentu i dalej ma pole do wzrostów. Przy RBA nieplanującym zmian w polityce monetarnej i RBNZ skłonnym do kolejnego cięcia stopy procentowej (prawdopodobnie w listopadzie), dywergencja rynkowych stóp procentowych wywiera presję na wzrosty kursu. Ostatnio AUD radzie sobie najlepiej ze wszystkich walut surowcowych, znajdując dodatkowe wsparcie w lepszym danych z Chin. W ostatnich dniach otrzymaliśmy potwierdzenie o podtrzymaniu wzrostowych tendencji w zyskach chińskich przedsiębiorstw oraz cenach nieruchomości (wykres poniżej). Jeśli awersja do ryzyka uderzy w rynki, więcej do stracenia mają CAD i NZD niż AUD.
W ostatnich dniach ciekawa jest względna odporność funta na pogorszenie sentymentu rynkowego. Jeżeli już, to GBP wykorzystuje momenty poprawy nastrojów do umocnienia. Od strony technicznej EUR/GBP i GBP/USD są blisko granic konsolidacji z ostatnich tygodni, więc nawet jeśli na rynku dominują długoterminowi sprzedający funta, to po obecnych poziomach są mniej chętni do dokładania pozycji. Taktyczne odbicie na korzyść funta jest prawdopodobne, szczególnie w momencie, kiedy ropa ma się lepiej. GBP nie jest typową waluta naftową, ale rynek zdaje się pamiętać o platformach na Morzu Północnym. Wybieram kupno funta za złotego, gdyż w obecnym układzie czynników lokalnych (zawsze nieprzewidywalna polityka PiS) i globalnych (wzrost niepewności przed wyborami w USA), złoty ma więcej do stracenia niż zyskania.
Nie mogę patrzeć na EUR/SEK i nie myśleć, że znajduje się on za wysoko. Patrząc historycznie, okolice 9,60 są kluczowym poziomem, od którego kurs odbijał kilkukrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat. Inflacja w Szwecji systematycznie odbija i wszystko skazuje na to, że cel inflacyjny 2 proc. zostanie osiągnięty jeszcze w tym roku. Riksbank ma coraz mniej powodów, by wybrzmiewać gołębio i choć asekuracyjnie skup aktywów (QE) może zostać przedłużony (wygasa z końcem roku), to nie powinno mieć to większego wpływu na FX. Po drugiej stronie mamy EUR, gdzie widzimy większy wpływ rozszerzenia luzowania ECB (prawdopodobnie w grudniu). Preferuję być taktycznie gotowy na systematyczny zjazd EUR/SEK w najbliższych dniach/tygodniach. Zagrożeniem dla pozycji są niespodziewane skoki awersji do ryzyka, które na mało płynnym rynku korony mogą poważnie namieszać. Jednocześnie sądzę, że trwałe wzrosty EUR/SEK ponad obecne poziomy są mało prawdopodobne.
EUR/SEK - wykres dzienny
Czytaj więcej na...

Niniejsza publikacja została przygotowany przez Dom Maklerski TMS Brokers S.A. (“TMS Brokers”) z siedzibą w Warszawie, ul. Złota 59 00-120 Warszawa, wpisaną do rejestru przedsiębiorców przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000204776, NIP 526.27.59.131, kapitał w wysokości 3,537,560 PLN, w całości wpłacony, działający zgodnie z ustawą z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, wyłącznie na potrzeby klientów OANDA TMS Brokers.
TMS Brokers podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego na podstawie zezwolenia z dnia 26 kwietnia 2004 r. (KPWiG-4021-54-1/2004)
Niniejsza publikacja jest publikacją handlową w rozumieniu art. 36 ust. 2 Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy.
Odbiorcy, tej publikacji przed podjęciem jakiekolwiek decyzji inwestycyjnej na podstawie niniejszej publikacji powinni zasięgnąć opinii doradcy finansowego.
TMS Brokers przy sporządzaniu niniejszej publikacji nie uwzględniał indywidualnych potrzeb i sytuacji danego inwestora. Inwestycje oraz usługi przedstawione lub zawarte w niniejszym dokumencie mogą nie być dla konkretnego inwestora odpowiednie, dlatego w razie wątpliwości dotyczących takich inwestycji, bądź usług inwestycyjnych zaleca się konsultację z niezależnym doradcą inwestycyjnym
Odbiorca niniejszego raportu musi dokonać własnej oceny, czy inwestycja w jakikolwiek instrument, do którego niniejsza publikacja się odnosi jest dla niego odpowiednia w oparciu o korzyści i ryzyka w nim zawarte biorąc pod uwagę jego własną strategię oraz sytuację prawną i finansową.
Żadna z informacji przedstawionych w niniejszej publikacji nie stanowi porady inwestycyjnej, prawnej, księgowej czy podatkowej lub oświadczenia, że jakakolwiek strategia inwestycyjna jest adekwatna lub odpowiednia z względu na indywidualne okoliczności dotyczące odbiorcy, jak również nie stanowi w żaden inny sposób osobistej rekomendacji. TMS Brokers nie świadczy usług doradztwa podatkowego związanych z inwestowaniem w instrumenty finansowe i zaleca skontaktowanie się z niezależnym doradcą podatkowym.
Niniejsza publikacja ma jedynie informacyjny charakter i:
(i) nie stanowi ani nie tworzy części oferty sprzedaży, subskrypcji lub zaproszenia do nabycia lub subskrypcji jakichkolwiek instrumentów finansowych,
(ii) nie ma na celu oferowania nabycia lub zapisu ani nakłaniania do nabycia lub zapisu na jakiekolwiek instrumenty finansowe
(iii) nie stanowi reklamy jakichkolwiek instrumentów finansowych
Niniejsza publikacja została sporządzona z zachowaniem należytej staranności, rzetelności oraz zasad obiektywizmu w oparciu o ogólnodostępne informacje. Informacje i opinie zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane lub opracowane przez TMS Brokers w oparciu o źródła uznawane za wiarygodne, jednakże TMS Brokers oraz podmioty z nim powiązane nie ponoszą odpowiedzialności za wszelkie niedokładności lub pominięcia. Niniejszy dokument wyraża wiedzę oraz poglądy jego autorów, według stanu na dzień sporządzenia.
Wyniki osiągnięte w przeszłości nie powinny być traktowane jako wskazanie, czy gwarancja przyszłych wyników. TMS Brokers nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszej publikacji ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych na podstawie niniejszej publikacji.
Data na pierwszej stronie niniejszej publikacji jest datą sporządzenia i jej opublikowania.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 76% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Szczegółowe informacje dotyczące TMS Brokers, zasad sporządzania i rozpowszechniania rekomendacji, źródeł informacji, określenia odbiorców rekomendacji, terminologii fachowej, konfliktów interesów, jak również częstotliwości wydawania i ważności rekomendacji, wskazane zostały na stronach internetowych www.tms.pl w części https://www.tms.pl/zastrzezenia-prawne