Donald chwali, Donald gani

Chyba lepszym stwierdzeniem byłoby jednak, że dał impuls do rozpoczęcia korekty, gdyż choć w szerszym horyzoncie ceny ropy powinny być wyższe niż obecnie, to ostatnia faza wzrostów byłą w naszej ocenie oderwana od fundamentów. To apel skierowany przede wszystkim do sojusznika USA, czyli Arabii Saudyjskiej, która zmniejszyła wydobycie silniej niż zobowiązała się w grudniu. W rezultacie sygnatariusze porozumienie OPEC + wywiązują się z porozumienia jako całość, pomimo tego, że niektóre państwa (Irak, Nigeria) wydobywają więcej niż ustalono. Innymi słowy: silniejsze obniżenie aktywności wydobywczej w Arabii Saudyjskiej z nawiązką kompensuje lekceważenie ustaleń przez inne kraje. Nakazuje to sceptycznie podchodzić do możliwości utrzymania takiego stanu rzeczy w przyszłości.
Arabia Saudyjska będzie bowiem wywierać presję na pozostałych członków Kartelu a sama będzie podnosić wydobycie. W końcu obecna sytuacja jest jednoznacznie niekorzystna dla największego gracza w OPEC. Jednocześnie wydobycie w USA nieprzerwanie rośnie i przekracza już 12 mln baryłek na dzień. Przekłada się to na nowe rekordy eksportu surowca, który w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy w historii przekroczył 3,5 mln baryłek. W rezultacie, przy zgodnym z interesem Arabii Saudyjskiej zwiększeniu wydobycia i przy utrzymaniu obecnych tendencji w Stanach Zjednoczonych, ceny ropy będą trudne do utrzymania na bieżących, bardzo wysokich pułapach.
EUR/USD utrzymuje się wokół 1,1350. Na rynku pełno jest niekorzystnych dla euro plotek i spekulacji, które powinny utrudnić dalszą zwyżkę kursu. Ponownie na pierwszy plan wysuwa się Trump, który krytykuje Europę za politykę handlową, m.in. ograniczanie dostępu do europejskiego rynku rolnego i spożywczego amerykańskich producentów. Progres w negocjacjach z Chinami może wskazywać, że niedługo na tapetę trafią relacje handlowe z UE. Ponadto dużo szumu dotyczy polityki ECB, plotki mówią, że na przyszłotygodniowym posiedzeniu może dojść nie tylko do obniżenia prognoz makroekonomicznych, ale również załagodzenia języka opisu przyszłości parametrów polityki.
Nie sposób nie skomentować również siły funta. GBP/USD wzrósł do 1,3150 na fali informacji, że premier May poważnie rozważa odroczenie brexitu i będzie dziś dyskutować na ten temat ze swoim gabinetem. Oczywiście, przyszły kształt brexitu nadal jest niewiadomą, ale na przestrzeni ostatnich kilkunastu tygodni zmienił się rozkład prawdopodobieństwa za potencjalnymi scenariuszami. Jeszcze pod koniec roku dominował strach przed chaotycznym, bezumownym brexitem. Teraz z kolei groźba „no deal” jest tylko na papierze, a prawdziwa dyskusja toczy się o to, na jak długo odroczyć wyjście z UE, byle tylko osiągnąć porozumienie. Zatem ryzyko najgorszego dla funta scenariusza wyraźnie zmalało, co też przełożyło się na odjęcie z wyceny funta części premii za ryzyko.
Obecnie wszystko wskazuje, że dzień 29 marca nie będzie ostatnim Wielkiej Brytanii w UE. Mimo kilku wizyt May w Brukseli w ostatnich dniach nie udało się jej wynegocjować żadnych ustępstw w zakresie irlandzkiego bezpiecznika. Strona unijna nie jest chętna do wiążących prawnie deklaracji, o ile nie będzie miała gwarancji, że brytyjski parlament poprze nowe ustalenia.
Premier May nie zamierza w tą środę poddać pod głosowanie projektu umowy brexitu i przełożyła głosowanie na 12 marca. Podtrzymywanie groźby bezumownego brexitu za miesiąc ma wywierać presję na przeciwnikach May, by dla dobra kraju poparli jej projekt. Ale pro-brexitowcy mają w tym tygodniu szanse przegłosować poprawkę, która ma wykluczać scenariusz „no deal”. Choć poprawka nie będzie wiążąca prawnie, pokaże May, że 12 marca nie znajdzie większości dla swojego projektu i będzie musiała starać się o odroczenie brexitu. May rozważa wydłużenie procedury wyjścia z UE o dwa miesiące, ale z Brukseli docierają głosy, że UE zażąda odroczenia o 21 miesięcy do końca 2021 r. Unijni liderzy nie wierzą, że 2 miesiące cokolwiek zmienią (widząc niekończące się i bezowocne debaty w Izbie Gmin trudno postrzegać tę kwestię inaczej), ale tak długie odroczenie rozwścieczy pro-brexitowych posłów z Wielkiej Brytanii, gdyż wzrośnie ryzyko, że do brexitu w ogóle nie dojdzie. Zatem zostaje im tylko poparcie projektu prezentowanego przez May, o ile nie zmuszą premier do innego rozwiązania. W naszych prognozach zakładamy kurs GBP/USD na pułapie 1,31 na koniec kwartału. Choć zakładamy pozytywny finał negocjacji wyjścia z UE, odreagowanie niepewności na funcie zbiegnie się w czasie z aprecjacją wyraźnie niedowartościowanego euro, którą zakładamy wraz z przyspieszeniem ożywienia w strefie euro. Będzie to skutkować wyższymi poziomami EUR/GBP.
Czytaj więcej na...

Niniejsza publikacja została przygotowany przez Dom Maklerski TMS Brokers S.A. (“TMS Brokers”) z siedzibą w Warszawie, ul. Złota 59 00-120 Warszawa, wpisaną do rejestru przedsiębiorców przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000204776, NIP 526.27.59.131, kapitał w wysokości 3,537,560 PLN, w całości wpłacony, działający zgodnie z ustawą z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, wyłącznie na potrzeby klientów OANDA TMS Brokers.
TMS Brokers podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego na podstawie zezwolenia z dnia 26 kwietnia 2004 r. (KPWiG-4021-54-1/2004)
Niniejsza publikacja jest publikacją handlową w rozumieniu art. 36 ust. 2 Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy.
Odbiorcy, tej publikacji przed podjęciem jakiekolwiek decyzji inwestycyjnej na podstawie niniejszej publikacji powinni zasięgnąć opinii doradcy finansowego.
TMS Brokers przy sporządzaniu niniejszej publikacji nie uwzględniał indywidualnych potrzeb i sytuacji danego inwestora. Inwestycje oraz usługi przedstawione lub zawarte w niniejszym dokumencie mogą nie być dla konkretnego inwestora odpowiednie, dlatego w razie wątpliwości dotyczących takich inwestycji, bądź usług inwestycyjnych zaleca się konsultację z niezależnym doradcą inwestycyjnym
Odbiorca niniejszego raportu musi dokonać własnej oceny, czy inwestycja w jakikolwiek instrument, do którego niniejsza publikacja się odnosi jest dla niego odpowiednia w oparciu o korzyści i ryzyka w nim zawarte biorąc pod uwagę jego własną strategię oraz sytuację prawną i finansową.
Żadna z informacji przedstawionych w niniejszej publikacji nie stanowi porady inwestycyjnej, prawnej, księgowej czy podatkowej lub oświadczenia, że jakakolwiek strategia inwestycyjna jest adekwatna lub odpowiednia z względu na indywidualne okoliczności dotyczące odbiorcy, jak również nie stanowi w żaden inny sposób osobistej rekomendacji. TMS Brokers nie świadczy usług doradztwa podatkowego związanych z inwestowaniem w instrumenty finansowe i zaleca skontaktowanie się z niezależnym doradcą podatkowym.
Niniejsza publikacja ma jedynie informacyjny charakter i:
(i) nie stanowi ani nie tworzy części oferty sprzedaży, subskrypcji lub zaproszenia do nabycia lub subskrypcji jakichkolwiek instrumentów finansowych,
(ii) nie ma na celu oferowania nabycia lub zapisu ani nakłaniania do nabycia lub zapisu na jakiekolwiek instrumenty finansowe
(iii) nie stanowi reklamy jakichkolwiek instrumentów finansowych
Niniejsza publikacja została sporządzona z zachowaniem należytej staranności, rzetelności oraz zasad obiektywizmu w oparciu o ogólnodostępne informacje. Informacje i opinie zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane lub opracowane przez TMS Brokers w oparciu o źródła uznawane za wiarygodne, jednakże TMS Brokers oraz podmioty z nim powiązane nie ponoszą odpowiedzialności za wszelkie niedokładności lub pominięcia. Niniejszy dokument wyraża wiedzę oraz poglądy jego autorów, według stanu na dzień sporządzenia.
Wyniki osiągnięte w przeszłości nie powinny być traktowane jako wskazanie, czy gwarancja przyszłych wyników. TMS Brokers nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszej publikacji ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych na podstawie niniejszej publikacji.
Data na pierwszej stronie niniejszej publikacji jest datą sporządzenia i jej opublikowania.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 76% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Szczegółowe informacje dotyczące TMS Brokers, zasad sporządzania i rozpowszechniania rekomendacji, źródeł informacji, określenia odbiorców rekomendacji, terminologii fachowej, konfliktów interesów, jak również częstotliwości wydawania i ważności rekomendacji, wskazane zostały na stronach internetowych www.tms.pl w części https://www.tms.pl/zastrzezenia-prawne