Główną przyczyną pogorszenia sentymentu były kolejne restrykcje eksportowe nałożone przez USA na układ scalony produkowany przez Nvidię. Spółka zapowiedziała odpisy wartości zapasów i zobowiązań produkcyjnych, co jeszcze bardziej pogłębiło wyprzedaż.
Na azjatyckich rynkach akcji panował dziś lekki optymizm. Jen osłabił się, po pierwszej rundzie negocjacji handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Japonią. Inwestorzy zareagowali pozytywnie na komentarze prezydenta Donalda Trumpa, który ogłosił „duży postęp” w rozmowach, co może oznaczać, że Japonia uniknie dodatkowych ceł. JPY zareagował osłabieniem, po tym jak główny japoński negocjator handlowy poinformował, że kwestie kursów walutowych nie były przedmiotem rozmów – rozwiało to obawy, że USA będą naciskać na sztuczne osłabienie jena.
Po wcześniejszym wzburzeniu rynków, wywołanym ogłoszeniem szerokiego pakietu amerykańskich ceł, inwestorzy koncentrują się obecnie na przebiegu negocjacji dwustronnych, zanim podejmą większe decyzje inwestycyjne. Niepewność budzi szczególnie kierunek rozmów z Chinami, po tym jak Pekin zasygnalizował, że oczekuje konkretnych kroków ze strony administracji Trumpa, zanim przystąpi do jakichkolwiek rozmów.
Przewodniczący Fed Jerome Powell ostrzegł, że wojna handlowa może postawić cele inflacyjne i zatrudnieniowe Fed w konflikcie, zwłaszcza w warunkach spowolnienia gospodarczego i utrzymującej się wysokiej dynamiki cen konsumpcyjnych. Zaznaczył, że możliwa jest sytuacja, w której cele te będą ze sobą sprzeczne, co będzie wymagało wyważenia skali odchyleń od każdego z nich oraz oszacowania czasu potrzebnego do ich zbliżenia. Jednocześnie podkreślił, że obecnie Fed nie widzi potrzeby dostosowywania polityki i pozostaje w pozycji wyczekującej na większą jasność sytuacji. Powell zaakcentował także konieczność utrzymania stabilnych oczekiwań inflacyjnych, aby jednorazowy szok cenowy – wywołany na przykład przez taryfy – nie przekształcił się w trwałą presję inflacyjną. Dodał, że stabilność cen jest warunkiem długookresowego utrzymania mocnych warunków na rynku pracy.
Bank Kanady, zgodnie z oczekiwaniami, pozostawił stopę referencyjną na poziomie 2,75 proc., co stanowi pierwszą pauzę po ośmiu kolejnych podwyżkach. Gubernator Tiff Macklem wskazał, że decyzja była motywowana niepewnością związaną z przyszłym kształtem polityki celnej USA. Bank zaprezentował dwie alternatywne projekcje makroekonomiczne: jedna zakłada tymczasowe spowolnienie, druga – roczną recesję, w zależności od tego, jak rozwinie się polityka handlowa Waszyngtonu.
Rynek instrumentów pochodnych OIS wycenia z 96-procentowym prawdopodobieństwem, że Europejski Bank Centralny ogłosi dziś obniżenie stopy depozytowej o 25 punktów bazowych do 2,25 proc. Będzie to siódma z rzędu decyzja luzująca politykę pieniężną, której celem jest wsparcie wzrostu gospodarczego w strefie euro oraz osłabienie wpływu amerykańskich ceł. Rynek zakłada również dwie obniżki do lipca i łącznie 83 punkty bazowe cięcia stóp do końca roku.
Kontrakty Fed Funds Futures wskazują obecnie na jedynie 5 punktów bazowych cięcia w maju, 20 punktów bazowych do czerwca oraz łącznie 91 punktów bazowych luzowania do końca 2025 roku.
Rentowność dwuletnich obligacji USA obniżyła się o niemal 8 punktów bazowych do poziomu 3,77 proc., a dziesięcioletnich o 6 punktów bazowych – do 4,28 proc. W Europie rentowność dziesięcioletnich niemieckich Bundów spadła o 3 punkty bazowe do 2,51 proc.
Na rynku walutowym dolar amerykański osłabił się – indeks dolarowy spadł o 0,8 proc. do 99,38. Kurs EUR/USD wzrósł o 120 pipsów do poziomu 1,1400, a USD/JPY spadł o 130 pipsów do 141,90. Notowania AUD/USD zwyżkowały do 0,6370. Złoty zyskał na wartości, kurs EUR/PLN obniżył się do 4,28 a USD/PLN do poziomu bliskiego 3,75.
Na rynku surowcowym złoto zyskało 3,5 proc., osiągając poziom 3343 dolarów za uncję, natomiast ropa brent podrożała o 1,8 proc., do 65,85 dolarów za baryłkę.
W zakresie danych makroekonomicznych z USA, sprzedaż detaliczna w marcu wzrosła o 1,4 proc. miesiąc do miesiąca, zgodnie z konsensusem rynkowym, w porównaniu z 0,2 proc. w lutym. Sprzedaż bazowa, po wyłączeniu samochodów i paliw, wzrosła o 0,8 proc., powyżej prognozowanych 0,6 proc., a dane za luty zostały zrewidowane w górę do 0,8 proc. z 0,5 proc. Wartość tzw. grupy kontrolnej, która bezpośrednio wpływa na kalkulację PKB, wzrosła o 0,4 proc. po wcześniejszym wzroście o 1,3 proc.
Z kolei produkcja przemysłowa w marcu spadła o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca, nieco słabiej niż oczekiwano (konsensus: -0,2 proc.), choć dane za luty zostały zrewidowane w górę do 0,8 proc. z 0,7 proc. Indeks rynku mieszkaniowego NAHB za kwiecień wzrósł do 40 punktów wobec 39 w marcu, przekraczając oczekiwania na poziomie 38 punktów.
Dziś poznamy jeszcze dane o rozpoczętych budowach, pozwoleniach na budowę oraz nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych.