Przyszły tydzień: indeksy koniunktury i nastrojów z USA/Eurolandu, RPP, CAPEX z Australii, PKB z Kanady, spór USA-Chiny
W USA w poniedziałek obchodzony będzie Dzień Pamięci i rynki będą zamknięte. W kolejnych dniach uwaga skupi się na regionalnych wskaźnikach koniunktury z najważniejszym Chicago PMI (pt). Raporty pozwolą ocenić tempo z jakim działalność gospodarcza odbudowuje się po przestoju. Informacji o sytuacji gospodarczej inwestorzy będą też szukać w Beżowej Księdze Fed (śr). Interesujące też będzie, jak kształtują się nastroje konsumentów (wt), kiedy ponad 25 mln osób pozostaje na zasiłku dla bezrobotnych. Poza tym geopolityka będzie na pierwszym planie i jakie kroki podejmie Biały Dom i Kongres w stosunku do Chin w sprawie Hongkongu. Podsycanie awersji do ryzyka będzie siła umacniającą dolara.
Niemiecki indeks Ifo (pon) powinien odzwierciedlać sygnały z już opublikowanego indeksu ZEW: ocena bieżącej sytuacji ulega dalszej deterioracji, jednak przedsiębiorcy z optymizmem patrzą na poprawę perspektyw w przyszłości. Podobne wnioski powinny płynąć z indeksów nastrojów od Komisji Europejskiej (czw). Dane będą miały bardziej charakter informacyjny niż mogłyby wpłynąć na EUR. Rynek walutowy z większym zainteresowaniem będzie przyglądał się projektowi KE odnośnie unijnego pakietu fiskalnego (śr) i ile w nim zostanie zawarte z propozycji Niemiec i Francji (m.in. euroobligacje). Podchodzimy ostrożnie do sprawy, spodziewając się oporów niektórych państw dla wspólnej emisji długu. Rozczarowanie będzie ciążyć na wycenie EUR.
Przyszły tydzień w Wielkiej Brytanii zaczyna się świętem bankowym, a dalej nie przynosi istotnych danych. Podtrzymujemy negatywne nastawienie do funta w oparciu o zgrzyty w negocjacjach brexitowych oraz gołębie sygnały z Banku Anglii. Wygląda na to, że Wielka Brytania zmierza do nieprzedłużenia negocjacji handlowych i przygotowuje się na zerwanie negocjacji. Jest to obecnie największe ryzyko dla GBP, które powoli rynek zaczyna wyceniać.
W Polsce w przyszłym tygodniu głównym wydarzeniem będzie przesunięte posiedzenie decyzyjne Rady Polityki Pieniężnej (czw). My i rynek nie oczekujemy zmiany stóp procentowych. O ile sytuacja ekonomiczna nie ulegnie wyraźnemu pogorszeniu względem aktualnych oczekiwań, polityka stóp procentowych sięgnęła dolnego limitu i RPP powinna teraz skupić wysiłki na zarządzaniu programem skupu aktywów i wsparciu programów pożyczkowych rządu. Nie zakładamy wpływu decyzji na złotego, który utrzymuje spokojną konsolidację względem euro w pasmie 4,51-4,57.
W Australii dane o wydatkach inwestycyjnych przedsiębiorstw (czw) pokażą ponury obraz wstrzymywania planów rozwoju w związku z niepewnymi perspektywami gospodarczymi. Słabe dane nie będą niespodzianką dla AUD, dla którego ważniejsze mogą być losy sporu USA-Chiny i jego wpływ na apetyt na ryzyko. W Nowej Zelandii bilans handlowy (wt) powinien przejść bez echa. W Kanadzie PKB za I kw. (pt) jest jedyną z pierwszoligowych publikacji, gdzie spodziewane są słabe dane. Spadek zatrudnienia w marcu i kwietniu był silny i odbije się na wzroście gospodarczym na przełomie I i II kw. Ale szybko wprowadzony lockdown powinien ułatwić powrót do ożywienia, choć to zobaczymy najwcześniej w danych za maj. W międzyczasie CAD będzie polegał na sentymencie rynkowym oraz jak czynniki ryzyka będą wpływać na perspektywy odbudowy popytu na ropę naftową.