W sektorze przemysłowym odnotowano natomiast poprawę – wskaźnik PMI wzrósł do 48.2, osiągając najwyższy poziom od sześciu miesięcy. Choć nadal pozostaje poniżej granicy 50, co oznacza dalszy spadek aktywności, tempo tego spadku jest coraz mniejsze, co może sugerować zbliżanie się do punktu zwrotnego. Chris Williamson z S&P Global podkreślił, że utrzymujące się słabe tempo wzrostu gospodarczego oraz trwająca redukcja miejsc pracy mogą skłonić Bank Anglii do rozważenia kolejnej obniżki stóp procentowych podczas sierpniowego posiedzenia. Zaznaczył także, że brytyjska gospodarka zmaga się z trudnościami na progu drugiej połowy roku.

Ogólny obraz brytyjskiej gospodarki w lipcu pozostaje mieszany – z jednej strony utrzymuje się wzrost, z drugiej jednak jego dynamika wyraźnie osłabła, a sytuacja na rynku pracy budzi rosnące obawy. Tło to może sprzyjać dalszemu łagodzeniu polityki pieniężnej przez Bank Anglii w nadchodzących tygodniach.

Kurs GBP/USD pozostaje w silnym trendzie wzrostowym, aktualnie wyceniany na poziomie 1.3544 dolara za funta szterlinga. Mimo utrzymującej się przewagi kupujących, rynek zbliża się do istotnego technicznego poziomu – wsparcia w rejonie 1.34. Jego ewentualne przełamanie mogłoby uruchomić realizację formacji odwrócenia trendu, znanej jako głowa z ramionami, która zaczyna się wyraźnie zarysowywać na wykresie. Taki scenariusz sugerowałby pogorszenie nastrojów wobec funta i możliwe przyspieszenie korekty spadkowej. Z drugiej strony, jeśli notowaniom uda się powrócić do wzrostów i ponownie przetestować tegoroczne maksima w okolicach 1.38, mogłoby to zanegować formację i potwierdzić utrzymanie długoterminowego trendu wzrostowego. Rynek pozostaje zatem w kluczowym momencie, w którym dalszy kierunek notowań może zostać przesądzony przez zachowanie ceny wokół strefy 1.34–1.38.