Opublikowane "minutki" z wrześniowego posiedzenia FOMC pokazały, że przedstawiciele Fedu są skłonni do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej jeszcze w tym roku, jednak będą podchodzić do tego ostrożnie i z wyważeniem. Powodem są utrzymujące się obawy o ryzyka wzrostu inflacji. W protokole zapisano m.in., że „większość uznała, iż prawdopodobnie właściwe będzie dalsze złagodzenie polityki w pozostałej części roku”, ale jednocześnie „większość uczestników podkreśliła istnienie ryzyk wzrostowych dla perspektyw inflacji”.
W dokumentach pojawiły się też odmienne opinie – „kilku uczestników stwierdziło, że istnieją argumenty za pozostawieniem stóp procentowych bez zmian”. Choć Fed zauważył wzrost ryzyk dla rynku pracy, jednocześnie uznał, że gwałtowne pogorszenie sytuacji na rynku zatrudnienia jest mało prawdopodobne.
Podsumowując, przekaz minutek był umiarkowany: Fed będzie działał ostrożnie, krok po kroku, równoważąc cele inflacyjne i zatrudnieniowe, szczególnie wobec niepewności związanej z taryfami handlowymi, presją cenową i sytuacją na rynku pracy. W projekcjach z wrześniowego posiedzenia mediana prognoz wskazywała na dwie obniżki stóp do końca roku, a kolejne redukcje przewidziano na 2026 i 2027 rok.
Rynek kontraktów Fed funds wycenia obecnie cięcie o 23 pb w październiku oraz łącznie 45 pb do końca roku. Do połowy 2026 roku inwestorzy oczekują łącznej redukcji o 85 pb, a do końca 2026 roku – 109 pb.
Na Antypodach Bank Rezerwy Nowej Zelandii (RBNZ) zaskoczył inwestorów, obniżając stopę referencyjną OCR o 50 pb do 2,50 proc., podczas gdy konsensus Bloomberga zakładał ruch jedynie o 25 pb. Decyzję uzasadniono obawami o osłabienie wzrostu gospodarczego. W komunikacie podkreślono, że mimo iż inflacja pozostaje w górnym przedziale celu (1–3 proc.), spodziewane jest jej złagodzenie dzięki rosnącej luce popytowej. Bank wskazał, że inflacja powinna powrócić w okolice 2 proc. w pierwszej połowie 2026 roku.
RBNZ utrzymał gołębi ton, zaznaczając, że „Komitet pozostaje otwarty na dalsze obniżki OCR, jeśli będzie to konieczne, by inflacja utrzymywała się trwale w pobliżu 2 proc. w średnim terminie”. Wczorajsze posiedzenie miało charakter przeglądu, bez nowych prognoz i konferencji prasowej. Już w sierpniu bank centralny sygnalizował przejście do fazy łagodzenia polityki, prognozując spadek OCR do 2,5 proc. do końca roku w obliczu stagnacji gospodarczej.
Rynek OIS wycenia obecnie kolejną obniżkę o 25 pb w listopadzie i łączny spadek stóp o 35 pb do lipca 2026 roku. Kurs NZD-USD chwilowo spadł o 60 pipsów w okolice 0,5740, ale w trakcie sesji nowojorskiej odbił i zakończył dzień tylko nieznacznie niżej, w rejonie 0,5790.
Na Wall Street indeks Dow Jones pozostał bez większych zmian, natomiast S&P 500 wzrósł o 0,6 proc., a Nasdaq Composite o 1,1 proc. W Europie Eurostoxx 50 zakończył dzień wzrostem o 0,6 proc. a Dax zyskał 0,9 proc. Indeks dolara urósł o 0,3 proc., osiągając poziom 98,92, a kurs EUR/USD spadł o 30 pipsów do 1,1630.
Na rynku długu rentowność amerykańskich 2-letnich obligacji wzrosła o 2 pb do 3,58 proc., a 10-letnich spadła o 1 pb do 4,12 proc.
Ceny ropy Brent wzrosły o 1,2 proc. do 66,25 USD za baryłkę, natomiast złoto podrożało o 1,4 proc. do 4 042 USD. Metal szlachetny pozostaje w fazie silnego rajdu napędzanego popytem na bezpieczne aktywa, zakupami banków centralnych oraz obawami o kondycję gospodarki USA oraz obawami związanymi z "government shutdown".
Ze względu na "shutdown", nie opublikowano żadnych danych makroekonomicznych z USA.
Na rynku walutowym kurs USD/JPY kontynuował gwałtowne umocnienie – wzrósł o kolejne 80 pipsów do 152,70, co oznacza łączny wzrost o 520 pipsów w tym tygodniu. Indeks Nikkei 225 spadł o 0,5 proc., a rentowność japońskich 10-latek wzrosła nieznacznie do 1,69 proc.. Kurs AUD/USD pozostał stabilny na poziomie 0,6590.