Niemcy: dziś decyzja w sprawie dalszego lockdown-u

Wskaźnik, na którego w głównej mierze bazuje rząd niemiecki, ponownie przekroczył 100. Od II połowu stycznia widać było tendencję malejącą. Od początki marca spadki wyhamowały, a w ostatnich dniach liczba infekcji znacznie przyspieszyła. W Niemczech przyjęto zasadę, że jeśli dane pokazują 100 nowych infekcji na 100 tys. mieszkańców w ciągu siedmiu dni, wówczas wprowadzany jest hamulec bezpieczeństwa. Wprowadzane są ponownie większe ograniczenia. Ważny jest również współczynnik reprodukcji koronawirusa, który wzrósł do poziomu 1,22. Oznacza to, że 100 osób zainfekowanych zaraża kolejne 122 osoby. Dopiero, gdy wskaźnik ten spadnie poniżej 1, wówczas epidemia traci na sile.
Merkel planuje przedłużyć lockdown do 18 kwietnia. W projekcie uchwały, która została przygotowana na poniedziałkowy szczyt jest również zapis o ograniczeniu wychodzenia z domów z rejonach, gdzie wskaźnik zapadalności 7-dniowej jest powyżej newralgicznego poziomu.
Z danych wynik również, że zachorowalność na COVID-19 jest mniejsza wśród starszych grup wiekowych. Zdecydowanie spadła liczba infekcji wśród grup 90+, 85-89 oraz 80-84. Potwierdzają to również dane RKI dotyczące liczby pacjentów leczonych na oddziałach intensywnej terapii. Mimo ostatniego wzrostu zachorowań, liczba osób leczonych w szpitalach powiększyła się nieznacznie. Wynika to z faktu, że młodsze grupy wiekowe przechodzą przez chorobą zdecydowanie łagodniej.
Liczba nowych przypadków COVID 19 znacząco wzrosła, liczba pacjentów intensywnej terapii nieznacznie, źródło: RKI
Partia Angeli Merkel CDU traci poparcie. Wśród obywateli a szczególnie przedsiębiorców rośnie niezadowolenie przedłużającym się lockdown-em. Dlatego też ten fakt może w pewien sposób wpływać na decyzję przewodniczącej partii.
Z drugiej strony przy wskaźniku powyżej 100 dalsze łagodzenie jest mało prawdopodobne. Czwarty etap otwierania gospodarki (restauracje, teatry, sale koncertowe na świeżym powietrzy), który został zaplanowany na 22 marca, raczej zostanie przesunięty w czasie.
III fala COVID-19 spowoduje, że ożywienie gospodarcze rozpocznie się nieco później w II kwartale. Dlatego też wzrost gospodarczy w Niemczech, a tym samym w całej strefie euro, może być mniejszy w 2021 roku, niż wcześniej oczekiwano.