„Krzyż śmierci” na Nasdaq Composite
Obserwatorzy amerykańskiego rynku zwracali uwagę na sygnał wygenerowany przez wykres Nasdaq Composite w piątek. Doszło tam mianowicie do spadku wartości średniej 50-sesyjnej poniżej poziomu średniej 200-sesyjnej. Taki sygnał tradycyjnie określany jest złowrogą nazwą „Krzyża Śmierci”. Oczywiście nie należy tego traktować zbyt dosłownie: pesymistyczna interpretacja poprzedniego takiego sygnału z kwietnia 2020 okazała się bowiem zupełnie błędna.
Na rynkach akcji Azji i Oceanii w poniedziałkowy poranek brak było dominującej tendencji. Najsilniej – o +0,4 proc rósł Shanghai B-Share Index, najmocniej – o 1,43 proc. – spadał główny indeks giełdy w Malezji. Indonezyjski JCI ustanowił w poniedziałek swe nowe historyczne maksimum.
Przedłużenie nadziei na jakieś pokojowe rozwiązania na wschodzie Europy spowodowały pozytywne otwarcia na giełdach europejskich (po 9-tej DAX rósł +0,92 proc., CAC 40 +0,61 proc., a WIG-20 +0,4 proc.). Dla odmiany rosyjski RTS tracił dziś rano 2,36 proc. spadając do najniższego poziomu w lutym.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych krajów strefy euro lekko rosły w poniedziałkowy poranek.
Amerykański dolar słabł na otwarciu dzisiejszej sesji (EUR/USD +0,48 proc.). Jego kurs do chińskiego juana spadł dziś na nowy najniższy poziom od 2018 roku.
Dziś Amerykanie świętują urodziny George’a Waszyngtona i giełdy będą zamknięte.