Realny wzrost PKB za III kwartał wyniósł 4.3% w ujęciu rocznym wobec 3.8% w II kwartale. Dane pochodzą ze wstępnego szacunku opublikowanego przez U.S. Bureau of Economic Analysis, który ze względu na niedawny shutdown administracji federalnej zastąpił standardowy harmonogram wcześniejszych odczytów. Głównymi motorami wzrostu były wyższe wydatki konsumentów, poprawa eksportu oraz wzrost wydatków rządowych. Pozytywny wpływ tych czynników był częściowo równoważony spadkiem inwestycji, choć jego skala okazała się mniejsza niż w poprzednim kwartale. Dodatkowym wsparciem dla dynamiki PKB był spadek importu, który statystycznie podniósł tempo wzrostu, mimo że jego skala była już mniejsza niż w II kwartale.
Jednocześnie dane U.S. Census Bureau pokazały, że zamówienia na dobra trwałe spadły w październiku o 2.2% miesiąc do miesiąca, do poziomu 307.4 mld USD. Głównym źródłem spadku były zamówienia na sprzęt transportowy, które obniżyły się aż o 6.5%. Po wyłączeniu tego segmentu zamówienia wzrosły jednak o 0.2%, co sugeruje względnie stabilny popyt bazowy. Jednocześnie, po wyłączeniu obronności, zamówienia spadły o 1.5%. Pozytywnym sygnałem były natomiast dane o wysyłkach dóbr trwałych, które wzrosły o 0.6%, oraz o niezrealizowanych zamówieniach, zwiększonych o 0.2% do 1.49 bln USD.
Najnowsze dane dotyczące produkcji przemysłowej w USA wskazują na utrzymywanie się umiarkowanego tempa wzrostu aktywności w sektorze przemysłowym, bez wyraźnych oznak przyspieszenia. Produkcja przemysłowa wzrosła w listopadzie o 0.2% w ujęciu miesięcznym, odrabiając niewielki spadek o 0.1% zanotowany w październiku. Średnia dynamika produkcji w październiku i listopadzie wyniosła 0.1% miesięcznie, czyli tyle samo co we wrześniu, ale jednocześnie wyraźnie mniej niż średnia z ostatnich 12 miesięcy, co potwierdza stopniowe wygaszanie impetu wzrostowego w przemyśle.
Dodatkowym czynnikiem wpływającym na nastroje inwestorów były informacje z obszaru polityki handlowej. United States Trade Representative Office ogłosiło nałożenie ceł na półprzewodniki importowane z Chin. Choć początkowa stawka ceł wynosi 0%, zapowiedziano jej podniesienie od 23 czerwca 2027 r. do poziomu, który zostanie ogłoszony z co najmniej 30-dniowym wyprzedzeniem. Decyzja ta sygnalizuje zaostrzenie stanowiska USA wobec Chin, jednocześnie odsuwając realne koszty dla importerów i konsumentów w czasie.
Obraz spowolnienia widoczny jest także na rynku pracy. Wstępny raport ADP wskazał, że w czterech tygodniach do 6 grudnia gospodarka USA tworzyła średnio 11.5 tys. miejsc pracy tygodniowo, wobec 17.5 tys. tydzień wcześniej po rewizji. Choć ADP podkreśla, że zatrudnienie rośnie trzeci tydzień z rzędu, tempo tego wzrostu wyraźnie słabnie, a same dane mają charakter wstępny. W połączeniu ze słabszą dynamiką konsumpcji i mieszanymi sygnałami z sektora przemysłowego wzmacnia to obraz gospodarki, która nadal się rozwija, lecz stopniowo traci impet.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Stanów Zjednoczonych wzrosła do poziomu 4.20%, co wskazuje na utrzymującą się presję na rynku długu. Natomiast okres przedświąteczny sprzyja notowaniom metali szlachetnych, które notują wyraźne wzrosty. Srebro zyskuje ponad 1%, osiągając cenę 69.73 USD za uncję, natomiast złoto jest kwotowane na poziomie 4456 USD. Najsilniejsze wzrosty obserwowane są na rynku platyny, której cena rośnie o ponad 4% do 2220 USD za uncję. Pozytywne nastroje widoczne są również na rynku metali przemysłowych. Miedź drożeje o około 1% względem wczorajszego zamknięcia dziennej świecy, osiągając cenę powyżej 5.4673 USD.