Rynki akcji i dane z Azji
Główne indeksy giełdowe w Azji wzrosły w poniedziałek: japoński Nikkei zyskał 1,2 proc., indeks koreański Kospi dodał 1,3 proc., a szeroki indeks akcji spoza Japonii (MSCI Asia-Pacific ex-Japan) wzrósł o 0,3 proc. Chińskie blue chipy wzrosły jedynie symbolicznie (o 0,1 proc.), mimo że dane o sprzedaży detalicznej w maju (wzrost o 6,4 proc. r/r) istotnie przekroczyły oczekiwania, a produkcja przemysłowa okazała się minimalnie niższa od prognoz i wyniosła 5,8 proc. r/r. . Brak silnej reakcji rynków na dobre dane makroekonomiczne z Chin może sugerować pewne przesycenie inwestorów chińskim ryzykiem strukturalnym lub oczekiwanie na nowe bodźce ze strony polityki gospodarczej.
W piątek na Wall Street dominowały spadki. Nasdaq Composite stracił 1,3 proc., Sp500 zniżkował o 1,13 proc. a Dow Jones zamknął dzień niżej o blisko 1,8 proc.
Ceny ropy i napięcia geopolityczne
Ceny ropy naftowej wzrosły o 1 proc. po wcześniejszym 13-procentowym skoku w ubiegłym tygodniu, a Brent osiągnął poziom 74,95 USD za baryłkę. Wzrost ten był efektem obaw o eskalację konfliktu izraelsko-irańskiego oraz ryzyka zakłóceń w transporcie surowców przez cieśninę Ormuz. Niemniej jednak inwestorzy najwyraźniej zakładają, że Iran nie zdecyduje się na próbę blokady cieśniny, ponieważ taki krok mógłby sprowokować bezpośrednią interwencję Stanów Zjednoczonych. Równocześnie, pojawiają się spekulacje, że w razie potrzeby Arabia Saudyjska i inne kraje OPEC mogą zwiększyć podaż, co ogranicza potencjalne wzrosty cen surowca.
Reakcja rynku walutowego
Na rynku walutowym panował spokój. Dolar utrzymał się na poziomie 144,17 względem jena, a euro pozostało stabilne przy 1,1545 USD. Wzrost cen ropy jest negatywny dla walut krajów-importerów energii (jak Japonia i UE), ale wspiera waluty krajów-eksporterów, takich jak Norwegia i Kanada. Korona norweska osiągnęła najwyższy poziom od początku 2023 r. Analitycy Deutsche Bank zwrócili uwagę, że również dolar amerykański zyskuje w kontekście surowcowym, jako że USA przeszły od bycia importerem do eksportera energii netto.
Rentowności obligacji i polityka Fed
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA wzrosła o 2 punkty bazowe do 4,43 proc., co sugeruje brak wzmożonego popytu na bezpieczne aktywa mimo konfliktu na Bliskim Wschodzie. Rynki finansowe niemal jednogłośnie zakładają, że Rezerwa Federalna nie zmieni stóp procentowych podczas środowego posiedzenia. Kluczowa będzie jednak nowa projekcja ścieżki stóp procentowych – tzw. „dot plot”. Jeszcze w marcu medianowy scenariusz zakładał dwa cięcia stóp w 2025 r., ale obecnie mówi się o jednym ruchu w dół w tym roku. Rynki terminowe wciąż wyceniają dwa cięcia do grudnia, z największym prawdopodobieństwem pierwszego ruchu we wrześniu.
W tym tygodniu kilka kluczowych banków centralnych podejmie decyzje dotyczące stóp procentowych.
- Fed: Stopy pozostaną bez zmian, ale rynek skupi się na nowych prognozach – możliwe ograniczenie liczby oczekiwanych cięć z dwóch do jednego.
- Bank Japonii: Utrzyma stopy na poziomie 0,5 proc., ale może zasugerować wolniejsze tempo redukcji portfela obligacji w przyszłości.
- SNB: Prawdopodobna obniżka stóp o 25 pb do zera, a przy silnym franku możliwy nawet powrót do stóp ujemnych.
- Riksbank (Szwecja): Oczekiwane cięcie stóp ze względu na słabą koniunkturę i spadającą inflację.
- Norges Bank (Norwegia) i Bank Anglii: Oba banki najprawdopodobniej utrzymają stopy bez zmian.
Europa i perspektywy
Europejskie kontrakty terminowe były pod presją – EUROSTOXX 50 tracił 0,2 proc., DAX 0,3 proc., a FTSE był stabilny. Głównym czynnikiem obciążającym perspektywy dla Europy są wysokie ceny ropy oraz zależność regionu od importu energii. Sytuację dodatkowo komplikuje brak postępu na polu polityki handlowej podczas szczytu G7 w Kanadzie, który już i tak toczy się w cieniu protekcjonistycznej polityki celnej prezydenta USA Donalda Trumpa.
Dan makro z USA:
Czerwcowe wstępne dane z badania nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan przyniosły pozytywne zaskoczenie, sygnalizując pierwszą poprawę od sześciu miesięcy. Wskaźnik ogólnego sentymentu wzrósł do poziomu 60,5 pkt wobec oczekiwań na poziomie 53,6 i wyniku 52,2 z maja. To oznacza wzrost o 16 proc. miesiąc do miesiąca, choć nastroje wciąż pozostają o około 20 proc. niższe niż w grudniu 2024 roku – kiedy konsumenci zareagowali pozytywnie na wyniki wyborów prezydenckich.