Indeks SP500 wzrósł o 3,3 proc., natomiast liedrami były społki technologiczne, co zostało zobrazowane wynikiem +4,4 proc. indeksu Nasdaq Composite. Przemysłowy Dow Jones zyskał 2,8 proc. Równocześnie rentowność obligacji skarbowych USA poszła mocno w górę, ponieważ rynek wycenia obecnie mniej obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku. 2 - letnie "papiery" urosły do 4,01 proc. a 10-letnie do 4,47 proc. Dolar się umocnił, co skutkowało spadkiem pary EUR/USD do 1,1090. Kurs USDJPY wzrósł o 310 pipsów do 148,50, natomiast AUD-USD spadł o 40 pipsów do 0,6370.

Złoty stracił względem głownych walut. Notowania USD/PLN urosły do 3,83 (obecnie 3,82). Zdecydowanie mniejszej skali deprecjacja miała miejsce w relacji do euro. Notowania EUR/PLN urosły do 4,25 i obecnie znajdują się lekko poniżej tego poziomu.  

Na rynkach azjatyckich indeks Hang Seng wzrósł o 3 proc. proc., CSI300 o 1,2 proc., a kontrakty terminowe na Nikkei 225 zyskały 2,7 proc.

 Złoto potaniało o 2,7 proc. do poziomu 3 236 USD za uncję. Ceny ropy Brent wzrosły o 1,6 proc. do 64,96 USD za baryłkę. 

USA obniżą cło wynoszące dotąd 145 proc. do poziomu 30 proc. na okres 90 dni, obejmując podstawowe cło 10 proc. oraz dodatkowe 20 proc. związane z walką z fentanylem. Chiny obniżą swoje taryfy odwetowe ze 125 proc. do 10 proc., dostosowując się do stawek amerykańskich. Zrezygnowano również z innych środków pozataryfowych, jak zakaz eksportu kluczowych surowców do USA. Obie strony zapowiedziały powołanie mechanizmu do dalszych rozmów gospodarczych i handlowych.

Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent stwierdził, że „obie strony nie chcą pełnego rozdzielenia gospodarek”, ale USA przeprowadzą „strategiczne rozdzielenie” w kluczowych sektorach dla bezpieczeństwa narodowego, takich jak półprzewodniki, farmaceutyki i stal. Dodał, że cła prawdopodobnie nie spadną poniżej 10 proc., a pułapem będzie 34 proc. Wskazał też na możliwość dalszych ustępstw celnych w przypadku dobrej współpracy Chin w kwestii fentanylu oraz ewentualnych porozumień zakupowych zmierzających do zmniejszenia deficytu handlowego USA z Chinami.

Trump podpisał dekret wykonawczy nakładający presję na koncerny farmaceutyczne, by dobrowolnie obniżyły ceny leków w USA. Rynki oceniły ten ruch pozytywnie, a akcje spółek farmaceutycznych odbiły po początkowych spadkach.

Członkini zarządu Fed Adriana Kugler ostrzegła, że polityka celna administracji Trumpa prawdopodobnie podniesie inflację i osłabi wzrost gospodarczy, nawet jeśli poziom ceł pozostanie na aktualnym poziomie. Podobne stanowisko zajął prezes Fed z Chicago Austan Goolsbee, podkreślając, że mimo zawartego porozumienia, ryzyko wyższej inflacji i spowolnienia gospodarczego pozostaje istotne.

W centrum uwagi inwestorów znajduje się dziś publikacja danych o inflacji CPI w USA za kwiecień oraz indeks optymizmu małych firm NFIB. Konsensus rynkowy dla inflacji zasadniczej i bazowej wynosi odpowiednio 2,4 proc. r/r i 2,8 proc. r/r – tyle samo, co w marcu.

Kontrakty terminowe na Fed Funds Futures wyceniają brak obniżki stóp w czerwcu, 11 pb cięcia do lipca, 27 pb do września i łącznie 56 pb do końca roku – mniej niż 66 pb wyceniane w zeszły piątek.