W piątek rynki finansowe zareagowały entuzjastycznie na dane z amerykańskiego rynku pracy. Kwiecień przyniósł wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (non-farm payrolls – NFP) o 177 tys. etatów, znacznie powyżej konsensusu rynkowego na poziomie 138 tys. Stopa bezrobocia utrzymała się na stabilnym poziomie 4,2 proc., a wskaźnik zatrudnienia niepełnego spadł z 7,9 proc. do 7,8 proc., co sygnalizuje umiarkowane umocnienie rynku pracy. Średnie wynagrodzenie godzinowe wzrosło o 3,8 proc. r/r, zgodnie z dynamiką z marca, ale poniżej oczekiwań (3,9 proc.).

Te dane pomogły zredukować obawy o potencjalne spowolnienie gospodarcze po ogłoszeniu wzajemnych taryf celnych. Rynek odebrał to jako sygnał, że gospodarka USA nadal utrzymuje solidne tempo wzrostu lub przynajmniej była w dobrej kondycji przed wejściem nowych taryf w życie.

Ubiegły tydzień rozpoczął się od wypowiedzi prezydenta Trumpa, który ponownie skrytykował szefa Fed Jerome’a Powella, nazywając go „zbyt powolnym”, choć zapewnił, że nie planuje jego natychmiastowego odwołania. Trump przypomniał jednak, że wkrótce będzie miał możliwość "wymiany" przewodniczącego (kadencja Powella kończy się w maju 2026 r.).

Rynki czekają teraz na środową decyzję FOMC. Oczekuje się, że Fed utrzyma stopy procentowe bez zmian na poziomie 4,25–4,50 proc.. Kontrakty Fed Funds Futures wyceniają 80 pb cięć do końca roku, z czego 47 pb do września. Tydzień wcześniej oczekiwano łącznie 89 pb luzowania, co oznacza lekką rewizję oczekiwań w górę po piątkowych danych.

W tym tygodniu o stopach procentowych decydować będzie takze RPP. Konsensus rynkowy zakłada obniżkę o 50 pb z  aktualnego poziomu 5,75 proc. Dane makro (zaskoczenie w niskiej inflacji wstępnej za kwiecień, słabnący wzrost gospodarczy, niepewność związana z wojńą handlową) mogą być argumentem za luzowaniem polityki monetarnej. Naszym zdaniem jednak start cyklu cięć może rozpoczać się w czerwcu lub w lipcu.  

Złoty zyskał w piątek względem euro oraz dolara. Kurs EUR/PLN spadł do 4,27 a USD/PLN do 3,755 ale odbił do 3,78 po danych NFP. 

W weekend w Australii odbyły się wybory federalne, w których Partia Pracy pod wodzą premiera Anthony’ego Albanese odniosła zdecydowane zwycięstwo, zdobywając co najmniej 86 mandatów (wzrost z 77 w 2022 r.). Próg większości to 76 miejsc w 150-osobowej Izbie Reprezentantów. To pierwsza taka reelekcja Laburzystów ze zwiększoną liczbą mandatów.

Na Wall Street w piątek głóne indeksy rosły o 1,5 proc. W Europie Dax zyskał 2,6 proc. a Euro Stoxx 50 2,4 proc. 
Rentowności obligacji rządu USA wzrosły: 2-letnie o 12,5 pb do 3,82 proc., a 10-letnie o 9 pb do 4,31 proc. 

Ropa Brent spadła o 1,4 proc.  przed weekendem do 61,29 USD i o 8,3 proc. w całym tygodniu, po tym jak OPEC+ ogłosił zwiększenie wydobycia o 400 tys. baryłek dziennie.

Złoto było stabilne w piątek (3 240 USD), ale zakończyło tydzień spadkiem o 2,4 proc.