Połączone dane styczniowo-lutowe przedstawiają nieco lepszy obraz gospodarki. Produkcja przemysłowa urosła o 5,9 proc. r/r a w IV kwartale było to 5,5 proc. Jest to spójne z ostatnimi wskaźnikami PMI, które wskazywały na silniejszą aktywność produkcyjną w lutym. 

Sprzedaż detaliczna przyspieszyła ale w nieznaczny sposób (4 proc. r/r, poprzednio 3,8 proc.).Oficjalny indeks PMI dla usług wskazywał na osłabienie, co może rodzić wątpliwości co do trwałości ożywienia konsumpcji. 

Inwestycje w środki trwałe urosły o 4,1 proc. r/r w styczniu oraz w lutym (IV kw. 2,7 proc.) do czego przyczyniły się w dużej mierze wydatki sektora publicznego (infrastruktura) oraz inwestycje w przemyśle wytwórczym.

Pamiętajmy jednak, że kryzys rynku nieruchomości nie skończył się, inwestycje w tym sektorze wciąż ograniczają wzrost gospodarczy. Świadczy o tym spadek sprzedaży powierzchni mieszkalnych w styczniu oraz lutym w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. W IV kwartale 2024 widoczne było ożywienie. W tym czasie odbył się jednak Chiński Nowy Rok, który mógł nieco zniekształcić wynik.

Widoczny jest spadek impetu w handlu Eksport wzrósł o 2,3 proc. Co było zdecydowanie gorszym rezultatem niż 10 proc. W IV kwartale ubiegłego roku. Oczekiwany tu był lepszy wynik, ponieważ zakładano, że nastąpi kumulacja wysyłek przed wprowadzeniem ceł przez USA. Przypomnijmy, że Stany Zjednoczone nałożyły dodatkowe 10 proc. Taryfy na chiński import do 4 lutego a następnie zwiększyły je do wartości 20 proc. (od 4 marca). Niepewność co do dalszych podwyżek pozostaje wysoka, a cła mogą stać się głównym czynnikiem ograniczającym perspektywy chińskiego eksportu. Import spadł o 8,4 proc. r/r po spadku o 1,8 proc. w IV kwartale. Eksport za jakiś czas może nie być kluczowym motorem wzrostu, dlatego też Pekin coraz mocniejsz skupia się na poprawie konumpsji wewnętrznej. 

W Chinach inflacja spadła o 0,7 proc. r/r w lutym po wzroście o 0,5 proc. W styczniu. Na wyniki wpłynęły efekty bazowe (różnice w terminach Święta). Po uwzględnieniu efektów świątecznych CPI naprawdę wzrósł o 0,1 proc. r/r. Dane za styczeń i luty sugerują niewielką presję cenową co należy rozumieć jako wynik słabego popytu. 

Wydaje się, że polityka fiskalna Chin odegra w najbliższych miesiącach kluczową rolę. Pekin zamierza wspierać wzrost dochodów gospodarstw domowych, stabilizować rynek akcji oraz nieruchomości a także zapewniać świadczenia socjalne w celu zwiększania liczby urodzeń.